Ciro Immobile przybył do Borussii Dortmund za blisko 20 mln euro jako król strzelców Serie A. Miał być podstawowym napastnikiem, który wypełni lukę po Robercie Lewandowskim. Początek przygody Włocha z żółto-czarnymi nie należy do jednak do zbyt udanych.
[ad=rectangle]
Immobile w 11 występach zdobył wprawdzie 4 gole, ale ostatnio stracił miejsce w podstawowym składzie. W spotkaniu z Galatasaray Stambuł Juergen Klopp postawił w linii ataku na Pierre-Emericka Aubameyanga, natomiast przeciwko Hannoverowi 96 od początku zagrał Adrian Ramos.
Czy reprezentant Włoch przestał cieszyć się zaufaniem sztabu szkoleniowego? Oliver Kahn sugeruje, że pozyskanie snajpera z Italii nie było dobrym posunięciem. - Transfery nie do końca udały się Borussii. Przykładowo Ciro Immobile nie pasuje do systemu gry zespołu i koncepcji Juergena Kloppa. Drużyna potrzebuje napastnika, który uczestniczy także w rozgrywaniu piłki, a Immobile nim nie jest - ocenia legendarny bramkarz na łamach SportBildu.
Pogląd Kahna podziela Lothar Matthaeus. - Immobile to piłkarz pola karnego, który nie sprawdza się w grze w szybkim tempie. Rytm Borussii mu nie odpowiada - przekonuje 150-krotny reprezentant Niemiec.
Klopp uważa, iż krytyka, której poddano Immobile, nie jest sprawiedliwa. - W naszej sytuacji łatwo jest narzekać na nowe nabytki i pytać, czy ich pozyskanie miało sens. Nie jestem na nikogo zły za takie wypowiedzi, jednak nie przejmujemy się nimi i nie interesujemy - tłumaczy.