Nieudany eksperyment z Darko Jevticiem

W meczu z Górnikiem Łęczna trener Lecha Poznań Maciej Skorża wystawił Darko Jevticia na prawej pomocy. Szwajcar serbskiego pochodzenia nie sprawdził się jednak na tej pozycji.

Michał Jankowski
Michał Jankowski
Darko Jevtić w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze i jest ważnym ogniwem Lecha Poznań. Meczu z Górnikiem Łęczna nie zaliczy jednak do udanych. Maciej Skorża  wystawił 21-letniego zawodnika na prawej pomocy. Szwajcar był mało widoczny, notował dużo strat i w drugiej połowie został zmieniony.
- To nie był najlepszy mecz Darko. Starał się i robił co mógł, ale miał sporo strat i dużo złych decyzji. W tygodniu zmagał się z urazem i nie miał rytmu treningowego. To był powód dla którego wystawiłem go w pierwszym składzie. Jakbym wpuszczał go z ławki i odnowiłby mu się miał uraz, to mielibyśmy problem - tłumaczy Maciej Skorża.

Dla samego zawodnika występ na tej pozycji nie był problemem. - Najważniejsze, że gram, a pozycja jest sprawą drugorzędną. Trener decyduje gdzie będę grał. Obojętnie na jakiej pozycji trener mnie wystawi, to z przyjemnością tam zagram. Najlepiej czuję się jednak na środku - mówi Darko Jevtić.

To już trzecia pozycja nominalnego ofensywnego pomocnika. Wcześniej grał jeszcze jako defensywny pomocnik. - Z Górnikiem zagrał jako fałszywy prawoskrzydłowy, ponieważ chciałem mieć jak najwięcej kreatywnych piłkarzy. Nie powiem, że już więcej tego nie zrobię, bo korci mnie, żeby na boisko było jak najwięcej zawodników z dużymi umiejętnościami technicznymi - kończy Skorża.

Kluczowy okres dla Lecha Poznań

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×