Piotr Malarczyk: Cała drużyna zasłużyła na pochwały
Trzy gole strzelone Wiśle dały kielczanom cenne trzy punkty. Koroniarze nie zdobyli ich jednak tylko dla samych siebie. - Wiedzieliśmy jaki to jest mecz dla naszych kibiców - powiedział "Malar".
Gospodarze chcieli zwyciężyć między innymi dla tych, którzy zagrzewali ich do walki. - Przez wzgląd na historię i te wydarzenia, które kiedyś miały miejsce. Wiedzieliśmy jaki to jest mecz dla naszych kibiców, dlatego chcieliśmy dać z siebie wszystko i wydaje mi się, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo - stwierdził środkowy obrońca.
Choć prawdą jest, że na słowa uznania zasłużyli wszyscy zawodnicy, to jednak kilku z nich miało szczególny wkład w pokonanie zespołu Franciszka Smudy, między innymi Nabil Aankour i Vlastimir Jovanović. - Nabil wyszedł w pierwszym składzie i udowodnił, że nie przez przypadek się tutaj znalazł. "Jova" zagrał kapitalny mecz, można powiedzieć, że jak za starych dobrych czasów, kiedy miał u boku "Vuko". Naprawdę w naszej drużynie było dużo mocnych punktów i z tego trzeba się cieszyć - zakończył Malarczyk.