- Przeszedłem badania i dowiedziałem się, że mam problemy z kością łonową. Bóle są bardzo silne i ciągle powracają - powiedział ofensywnie usposobiony pomocnik.
Przypomnijmy, że przed tygodniem Werder wygrał na własnym terenie aż 3:0. Wynik starcia mógł być jednak zupełnie inny, gdyby nie świetnie dysponowany Tim Wiese. Golkiper obronił wówczas aż dwa rzuty karne.
Każde inne rozstrzygnięcie, niż awans drużyny z Bundesligi z całą pewnością zostanie uznane za niespodziankę.