Michał Masłowski znów kontuzjowany

W meczu 14. kolejki T-ME z Cracovią (0:1) Zawisza Bydgoszcz poniósł szóstą wyjazdową porażkę w sezonie. Kolegom w Krakowie nie mógł pomóc [tag=22282]Michał Masłowski[/tag], który znów jest kontuzjowany.

Błyskotliwy pomocnik Zawiszy pod koniec września wrócił do gry po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzjami mięśnia przywodziciela i kolana. W meczach z Ruchem Chorzów i Pogonią Szczecin wchodził do gry z ławki, ale już w ostatnich spotkaniach z PGE GKS Bełchatów i Legią Warszawa znajdował się w wyjściowym składzie. W niedzielę do Krakowa jednak nie przyjechał, choć z obozu Zawiszy nie dochodziły wieści o jego ewentualnej absencji w meczu z Cracovią.
[ad=rectangle]
- Nie była to sprawa ostatniej chwili, ale szatnia i klub są na tyle hermetyczne, że to nie wyszło na zewnątrz. Michał ma problem ze stawem skokowym i nie wiem, jak długo ten problem będzie istniał. Pojawił się on po ostatnim meczu z Legią Warszawa - mówi trener Mariusz Rumak.

Choć "Masło" w minionym sezonie rozegrał tylko 27 z 37 ligowych spotkań, z 8 golami na koncie był najlepszym strzelcem Zawiszy w T-ME, a do tego dołożył 4 asysty. Głosami samych ligowców został wybrany Odkryciem Sezonu 2013/2014 w plebiscycie Ekstraklasy SA. W styczniu zadebiutował też w reprezentacji Polski. Z orłem na piersi rozegrał do tej pory trzy mecze.

Komentarze (9)
avatar
ALPACA
7.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do tomekBYDGOSZCZ - ale dajesz sie podpuszczać tagowcom żuzlowcom, pajacom i innym twardogłowym. 
WRZESIU
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no no klasa.. specjalna:) 
avatar
Paweł Paweł
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
masło wali z ucha dla osucha ! 
avatar
tomekBYDGOSZCZ
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale żal d.... ściska, że ktoś z Zawiszy, a konkretnie zawodnik Osucha jest doceniany w kraju :-). Masło wyleczy urazy i pokaże jak się prowadzi zespół do zwycięstwa i to nie jeden raz! 
avatar
Kibol bydzia
2.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Dlaczego nie gral ? Podobno donosił właścicielowi. Miał tyle do powiedzenia, ze zajęło mu to ponad 90 minut buhahahhahahahahahahaha