- Kiedy pojawiła się propozycja z Legii, nie wiedziałem że wszystko wygląda tu tak świetnie. Widziałem zdjęcia starego stadionu, nie wiedziałem, że jest już nowy. Inne kluby też mają piękne obiekty. Zupełnie inaczej gra się przy pustych trybunach na rozpadającym się stadionie, a inaczej przy 25 tysiącach kibiców. Nie spodziewałem się też, że Legia ma aż tylu kibiców. I że robią taką atmosferę, dopingują przez 90 minut. Dla mnie są najlepsi w Europie, pewnie i na świecie - powiedział Ondrej Duda w rozmowie z Polska The Times.
[ad=rectangle]
Dobra gra Dudy i spółki powoduje, że Legia prowadzi w T-Mobile Ekstraklasie, Lidze Europejskiej oraz walczy z powodzeniem o Puchar Polski. - Jesteśmy mocni, to nie ulega wątpliwości. Ale gramy na trzech frontach. Wcale nie jest tak łatwo zagrać w czwartek w Lidze Europy, a w niedzielę wygrać mecz ligowy. Czasem też mamy pecha i zdarzają się nam wpadki z teoretycznie słabszymi rywalami. Ale jesteśmy na tyle silni, że powinniśmy wygrywać prawie wszystkie mecze - dodał Słowak.
Za najgorszy moment podczas pobytu w Warszawie Ondrej Duda uważa wydarzenia, które miały miejsce po dwumeczu z Celtikiem Glasgow, gdy UEFA przyznała walkowera Szkotom.
Cała rozmowa w Polska The Times.