Dariusz Jarecki rozruszał Termalikę
33-letni obrońca okazał się bardzo wartościowym rezerwowym w meczu z Drutex-Bytovią. Jego wejście z ławki zaowocowało golem na wagę trzech punktów, które uratowały fotel lidera.
Termalika długo męczyła się w starciu z beniaminkiem. Drużyna z Bytowa w pierwszej połowie zagrała bez kompleksów i wysokim pressingiem, co utrudniało zadanie. Niecieczanie popełniali sporo błędów, łatwo tracili piłki, albo niecelnie podawali. To mocno irytowało kibiców, a w pewnym momencie ktoś z trybun krzyknął bardzo wymownie: "Chłopaki nie poznajemy was!".
- Każdy, kto ogląda nasze mecze widzi, że ciężko nam się gra u siebie. Rywale przyjeżdżają tu tylko po to, by nas kontrować i czekać, co zrobimy. To zmusza nas do prezentowania otwartej piłki. Teraz też było nam ciężko wejść w ten mecz, nie układało się nam za bardzo, ale też mieliśmy dużo sytuacji i szczególnie w II połowie ruszyliśmy do ataku. Już wcześniej mogliśmy rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść, ale brakowało trochę szczęścia pod bramką przeciwnika. Na szczęście piłka w końcu wpadała do siatki - zakończył gracz Słoników.
Lider wyszarpał wygraną - relacja z meczu Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Drutex-Bytovia Bytów