Beniaminek jak rutyniarz - relacja z meczu Jagiellonia Białystok - PGE GKS Bełchatów
PGE GKS nie jechał do Białegostoku w roli faworyta, ale pokazał bardzo dojrzały i mądry futbol, co przyniosło mu zasłużony komplet punktów. Decydującego gola zdobył Bartosz Ślusarski.
Po przerwie Jaga nacierała, jednak poważne zagrożenie stwarzała niezmiernie rzadko. Na wyróżnienie zasługuje tylko kąśliwy strzał Patryka Tuszyńskiego z 61. minuty, przy którym Malarz musiał się wykazać nie lada refleksem.
Dużo bardziej mogły się podobać kontry zespołu Kamila Kieresia. W szeregach beniaminka brylował zwłaszcza Michał Mak, który niemiłosierne nękał defensywę gospodarzy i wypracował kolegom sporo sytuacji. Brakowało w nich jednak wykończenia, dlatego bełchatowianie ostatecznie zwyciężyli tylko 1:0.
Beniaminek przerwał świetną serię białostoczan, którzy ostatniej ligowej porażki doznali 23 sierpnia w domowym starciu ze Śląskiem Wrocław (1:3). Dzięki temu triumfowi przesunął się na 4. miejsce w tabeli.
Jagiellonia Białystok - PGE GKS Bełchatów 0:1 (0:1)
0:1 - Bartosz Ślusarski 22'
Składy:
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Adam Waszkiewicz, Tomasz Porębski (78' Przemysław Mystkowski), Sebastian Madera, Marek Wasiluk, Rafał Grzyb, Taras Romanczuk (55' Jan Pawłowski), Nika Dzalamidze (84' Przemysław Frankowski), Maciej Gajos, Patryk Tuszyński, Mateusz Piątkowski.
PGE GKS Bełchatów: Arkadiusz Malarz - Adrian Basta, Błażej Telichowski, Paweł Baranowski, Adam Mójta, Patryk Rachwał, Damian Szymański (82' Grzegorz Baran), Łukasz Wroński (69' Andreja Prokić), Kamil Poźniak, Michał Mak, Bartosz Ślusarski.
Żółte kartki: Maciej Gajos, Jan Pawłowski (Jagiellonia) oraz Błażej Telichowski, Kamil Poźniak (PGE GKS).
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).
Widzów: 12 307.