Jose Mourinho: Zapłaciliśmy wysoką cenę za słabą pierwszą połowę

Chelsea zaledwie zremisowała w wyjazdowym pojedynku z Mariborem. Jose Mourinho nie obwinia o to jednak Edena Hazarda, który zmarnował rzut karny, a przyczyny widzi gdzie indziej.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Reprezentant Belgii w końcówce wywalczył dla swojej drużyny jedenastkę, ale wykonał ją bardzo źle. Jego strzał niemal w środek bramki obronił Jasmin Handanović.

- Eden był tego wieczora fantastyczny, absolutnie najlepszy w moim zespole i niewykorzystana jedenastka tej opinii nie zmieni - zaznaczył Jose Mourinho na łamach skysports.com.
The Blues zawiedli zwłaszcza w pierwszej połowie, gdy po niezłym początku spuścili z tonu i grali na niskich obrotach. Efekt? Już w przerwie "The Special One" dokonał dwóch roszad, posyłając do boju Oscara oraz Diego Costę. - Nie byłem zadowolony z gry w pierwszych 45 minutach, stąd te zmiany. One okazały się trafne, bo zwłaszcza przez ostatnie pół godziny graliśmy naprawdę intensywnie. Stworzyliśmy mnóstwo szans, po których mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale bramkarz Mariboru bronił fenomenalnie. Zapłaciliśmy niestety wysoką cenę za gorszą dyspozycję przed przerwą. To było ryzykowne z naszej strony i stąd tylko remis - dodał portugalski menedżer.

Chelsea rozczarowała, lecz zachowała 1. miejsce w grupie G, a nad drugim Schalke 04 Gelsenkirchen ma trzy punkty przewagi.

LM: Fatalna kolejka klubów z Anglii! Kolejna wpadka The Citizens, nie wygrała nawet Chelsea

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×