Mecz w Tbilisi poprowadzi Paolo Tagliavento. 42-latek z zawodu jest fryzjerem, a karierę międzynarodową zaczął w 2007 roku. Od tego czasu gwizdał w Pucharze UEFA, Lidze Europejskiej, Lidze Mistrzów, a także eliminacjach mistrzostw świata i Europy.
Dla Polaków nie jest to arbiter szczęśliwy. Nie był wprawdzie rozjemcą żadnego z pojedynków kadry, lecz trzykrotnie sędziował naszym drużynom w europejskich pucharach. 30 lipca 2007 roku wyznaczono go na starcie II rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów, w którym Wisła Kraków przegrała na wyjeździe z Beitarem Jerozolima 1:2.
[ad=rectangle]
Dwa lata później Tagliavento gwizdał także Lechowi Poznań w potyczce ze Spartą Praga w Czechach. Ekipa ze stolicy Wielkopolski przegrała wtedy 0:1. Wreszcie 23 sierpnia 2012 Włoch był arbitrem spotkania Śląsk Wrocław - Hannover 96 w kwalifikacjach Ligi Europejskiej. Wynik? 5:3 dla ekipy z Niemiec.
Gruzini tak złych wspomnień związanych z Tagliavento nie mają. 26 marca 2011 roku prowadził on bowiem ich domowy mecz z Chorwacją w eliminacjach Euro 2012, który wygrali 1:0.
W piątek asystentami Włocha będą Lorenzo Manganelli oraz Mauro Tonolini. Na dodatkowych asystentów wyznaczono Lukę Bantiego i Antonio Damato, zaś arbitrem technicznym będzie Alessandro Costanzo.
W spotkaniu Gruzja - Polska obserwatorem z ramienia UEFA będzie Mołdawianin Vladimir Antonov, zaś delegatem - Turek Metin Kazancioglu.