Silna kadrowo reprezentacja Serbii zawiodła w eliminacjach Euro 2012 oraz MŚ 2014 i celem poprawy wyników działacze postanowili zatrudnić doświadczonego selekcjonera. Postawili na Dicka Advocaata, który w minionych latach trenował PSV Eindhoven i AZ Alkmaar, a wcześniej szkolił m.in. reprezentacje Holandii, Korei Południowej, Belgii oraz Rosji.
[ad=rectangle]
Biorąc pod uwagę gwiazdy, jakimi dysponuje Advocaat, na czele z Nemanją Maticiem, Branislavem Ivanoviciem, Aleksandarem Kolarovem i Matiją Nastasiciem, oczekiwania były ogromne, ale Serbowie tylko zremisowali z Armenią 1:1, następnie wskutek decyzji UEFA stracili punkty w pojedynku z Albanią (tuż przed przerwą był remis 0:0), zaś w piątek ulegli na własnym terenie Danii 1:3.
- Wkrótce ogłoszę decyzję co do przyszłości. Kiedy w lipcu zaczynałem pracę z kadrą, byłem dobrej myśli i wierzyłem w awans, ale teraz muszę być szczery wobec siebie i przedstawicieli serbskiej federacji - powiedział Advocaat po porażce z kadrą Mortena Olsena. - Wygląda na to, że incydent, do której doszło w pojedynku z Albanią, okazał się dla nas punktem zwrotnym - stwierdził na łamach sport1.de.
W tabeli grupy I reprezentacja Serbii zajmuje czwartą pozycję, a w marcu 2015 roku czeka ją wyjazdowy pojedynek z Portugalią. W przypadku niepowodzenia szanse drużyny z Bałkanów będą już tylko matematyczne.