Czy powinniśmy bać się Szwajcarów? Bez rewelacji na MŚ, rezerwowy Bayernu największą gwiazdą

We wtorek Polska podejmie we Wrocławiu Szwajcarię w pojedynku towarzyskim. Nasz rywal zajmuje wysoką 12. pozycję w aktualnym rankingu FIFA, ale kadrowo nie zachwyca.

W XXI wieku reprezentacja Szwajcarii trzykrotnie wzięła udział w mundialu, a dwa razy rywalizowała w mistrzostwach Europy. Nie okazała się rewelacją żadnej z tych imprez i ani razu nie znalazła się w finałowej ósemce. Tę fazę Helweci osiągnęli tylko raz w historii - w 1954 roku, kiedy byli gospodarzami mistrzostw świata.

Pierwsza reprezentacja nie święci sukcesów, za to w 2009 roku kadra do lat 17 okazała się najlepsza na świecie. Po pokonaniu m.in. Niemiec, Włoch, Kolumbii i Nigerii wygrała mundial, dając nadzieje kibicom na triumfy także w dorosłej piłce. Póki co oczekiwania te nie są spełniane i tylko kilku "złotych chłopców" - Granit Xhaka, Ricardo Rodriguez, Haris Seferović - odgrywa pierwszoplanową rolę w grze kadry Vladimira Petkovicia.
[ad=rectangle]
W turnieju eliminacyjnym do brazylijskich mistrzostw świata Helwetów trenował jeszcze Ottmar Hitzfeld. Niemiec otrzymał szansę od działaczy, chociaż w kwalifikacjach do Euro 2012 jego drużyna nie przeszła nawet do barażów, zdobywając mniej punktów od Anglii i Czarnogóry. Szwajcarom sprzyjało losowanie i przy niezbyt wymagających oponentach w cuglach sięgnęli po awans, wygrywając siedem spotkań oraz trzykrotnie remisując. Na mundial Xherdan Shaqiri i spółka udali się jako szósty zespół rankingu FIFA, chociaż chyba nikt nie widział w nich faworyta.

Drużyna narodowa ze środka Starego Kontynentu nie zachwyciła w Ameryce Południowej. Na inaugurację Szwajcarzy rzutem na taśmę pokonali Ekwador, by następnie aż 2:5 ulec Francji. Przeciwko słabiutkiemu Hondurasowi kadrowicze Hitzfelda nie mieli problemów, natomiast w 1/8 finału dość wysoko zawiesili poprzeczkę Argentynie. Albicelestes wprawdzie dominowali, ale zwycięską bramkę strzelili dopiero w 118. minucie, a co więcej tuż przed ostatnim gwizdkiem Blerim Dzemaili oddał uderzenie w słupek i nieomal doprowadził do serii jedenastek.

Xherdan Shaqiri jest największą gwiazdą najbliższych rywali Polaków
Xherdan Shaqiri jest największą gwiazdą najbliższych rywali Polaków

Po mundialu Szwajcarzy stracili dwa cenne ogniwa: selekcjonera, która przeszedł na zasłużoną emeryturę, oraz zamierzającego skupić się na występach w VfL Wolfsburg podstawowego bramkarza Diego Benaglio. Hitzfelda po sześciu latach zastąpił Vladimir Petković. Bośniak od 1987 występował w szwajcarskich klubach, a jeszcze przed zawieszeniem butów na kołku zaczął pracować jako trener. Nie opuścił kraju aż do 2011 roku, by następnie przez półtora sezonu bez powodzenia szkolić piłkarzy Lazio Rzym.

Początek pracy Petkovicia z reprezentacją okazał się falstartem. O ile porażki Helwetów z Anglią (0:2) można było się spodziewać, o tyle przegrana ze Słowenią (0:1) została uznana niemal za klęskę. Szwajcarzy po otrzymanych ciosach zdołali się podnieść i wygrali dwa kolejne pojedynki o punkty: 4:0 z San Marino oraz 4:0 z Litwą. W niedzielę w Sankt Gallen pokonali naszych sąsiadów po dwóch trafieniach Shaqiriego i jednym Josipa Drmicia oraz Fabiana Schaera.

Do Wrocławia Szwajcarzy nie udadzą się w najsilniejszym składzie. Zabraknie przede wszystkim uważanego za najlepszego lewego obrońcę Bundesligi Ricardo Rodrigueza oraz kreatywnego pomocnika Granita Xhaki. Zawodnicy Wolfsburga i Gladbach bez wątpienia znaleźliby się w wyjściowej jedenastce. Stratą są także absencje obrońców Philippe'a Senderosa, Silvana Widmera oraz Fabiana Lustenbergera.

Największe zagrożenie dla polskiej defensywy stanowi bez wątpienia Shaqiri. Mierzący 169 centymetrów zawodnik w 2012 roku przeniósł się za 11,8 mln euro z FC Basel do Bayernu Monachium. Jego dorobek w słynnym klubie prezentuje się nieźle - 17 goli i 19 asyst w 79 występach - ale skrzydłowy wciąż nie wywalczył miejsca w podstawowym składzie i nie ma statusu gwiazdy drużyny jak Robert Lewandowski czy Arjen Robben. Latem skrzydłowy bezskutecznie próbował zmienić barwy klubowe.

W spotkaniu z Litwą przebojowy Shaqiri wystąpił za plecami duetu napastników Admir Mehmedi - Haris Seferović. Obaj na co dzień grają w zespołach nienależących do czołówki Bundesligi i rzadko imponują skutecznością. We Wrocławiu od pierwszego gwizdka jednego z nich może zastąpić Josip Drmić, który w minionym sezonie błyszczał w 1.FC Nuernberg, ale po transferze do Bayeru Leverkusen utknął na ławce rezerwowych.

W defensywie trener Petković może korzystać z ogranego w Premier League Johana Djourou, który najlepsze lata ma już za sobą, oraz obiecującego Fabiana Schaera, który wkrótce zapewne opuści FC Basel na rzecz klubu z czołowej ligi europejskiej. Na wyróżnienie zasługują także filar Juventusu Stephan Lichtsteiner oraz twardy jak skała pomocnik Napoli Gokhan Inler. Klasy nie można odmówić również nowemu numerowi 1 Yannowi Sommerowi, zbierającemu świetne recenzje za występy w Borussii M'gladbach i rzadko kapitulującemu w Niemczech.

W szwajcarskiej kadrze nie sposób znaleźć gwiazdy na miarę "Lewego", ale pozostali zawodnicy raczej nie ustępują klasą kadrowiczom Adama Nawałki. Wielu z nich posiada bardzo duże doświadczenie, które może nie być bez znaczenia we wtorkowej rywalizacji. Biorąc jednak pod uwagę ostatnie wyniki biało-czerwonych, to reprezentacja Polski wydaje się być faworytem.

Odnotujmy, że Helweci mają w dorobku tylko jedną wiktorię nad biało-czerwonymi - w meczu towarzyskim w 1976 roku (2:1). W eliminacjach Euro 1980 dwukrotnie górą byli Polacy, wygrywając 2:0 i 2:0. W ostatnim trzydziestoleciu los skojarzył obie drużyny tylko raz - w spotkaniu kontrolnym kadrowicze Jerzego Engela po bramkach Emmanuela Olisadebe, Bartosza Karwana i dwóch trafieniach Jacka Krzynówka zwyciężyli aż 4:0.

Kadra Szwajcarii na mecz z Polską:

NrZawodnikWiekMeczeGoleKlub
Bramkarze
1 Yann Sommer 25 10 0 Borussia M'gladbach
12 Marwin Hitz 27 0 0 FC Augsburg
21 Roman Burki 24 0 0 SC Freiburg
Yvon Mvogo 20 0 0 Young Boys Berno
Obrońcy
2 Stephan Lichtsteiner 30 71 5 Juventus Turyn
3 Francois Moubandje 24 1 0 Toulouse FC
5 Steve von Bergen 21 46 0 Young Boys Berno
6 Michael Lang 23 7 1 Grasshopper Zurych
20 Johan Djourou 27 52 1 Hambuger SV
22 Fabian Schaer 22 9 4 FC Basel
Pomocnicy
7 Fabian Frei 25 4 0 FC Basel
8 Gokhan Inler 30 80 6 SSC Napoli
11 Valon Behrami 29 55 2 Hamburger SV
14 Valentin Stocker 25 25 3 Hertha Berlin
15 Blerim Dzemaili 28 40 3 Galatasaray Stambuł
16 Gelson Fernandes 28 49 2 Stade Rennes
17 Pajtim Kasami 22 4 1 Olympiakos Pireus
23 Xherdan Shaqiri 23 41 15 Bayern Monachium
Napastnicy
9 Haris Seferović 22 19 4 Eintracht Frankfurt
10 Marco Schoenbachler 24 1 0 FC Zurych
18 Admir Mehmedi 23 29 2 SC Freiburg
19 Josip Drmić 22 15 4 Bayer Leverkusen
Selekcjoner
Vladimir Petković 51
Komentarze (3)
avatar
Duker
17.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To będzie dla naszych przede wszystkim okazja do udowodnienia, że ostatnie wyniki nie są przypadkiem. 
avatar
Arcadius
17.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
solidny europejski zespół. bardzo dobry sprawdzian dla naszej reprezentacji. 
avatar
Falubaz King
17.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Będzie 1:1