LM: Arsenal vs Borussia tylko z jednym Polakiem, Liverpool gra o życie w Bułgarii

Liverpool i Juventus Turyn muszą zaciekle walczyć o awans. Z komfortem psychicznym w piątej kolejce fazy grupowej zagrają natomiast mające zapewniony udział w 1/8 finału Real Madryt oraz Borussia.

Teoretycznie najciekawiej zapowiadającym się pojedynkiem jest ten na Emirates Stadium w Londynie. Borussia ma już jednak awans w kieszeni, Arsenalowi przepustki do 1/8 finału mógłby odebrać tylko kataklizm, a - co więcej - obie drużyny zmagają się z problemami na krajowych podwórkach i kładą nacisk na poprawę pozycji w ligowych tabelach. Podopieczni Juergena Kloppa w ostatni weekend znów zawiedli i zajmują dopiero 16. lokatę. Kanonierzy również się nie popisali, ulegając przed własną publicznością Manchesterowi United 1:2. Do liderującej Chelsea Londyn drużyna Arsene'a Wengera ma już 15-punktową stratę!
[ad=rectangle]
To wszystko sprawia, że w środowej rywalizacji w brytyjskiej stolicy nie należy spodziewać się fajerwerków. Na początek fazy grupowej Borussia po znakomitym meczu i golach Ciro Immobile oraz Pierre-Emericka Aubameyanga pokonała Arsenal 2:0 i aż do tej pory nie straciła punktu w Lidze Mistrzów. Do pojedynku przystąpi jednak mocno osłabiona brakiem Marco Reusa i Jakuba Błaszczykowskiego oraz podstawowego duetu środkowych obrońców: Mats Hummels - Sokratis Papastathopoulos. Wśród Kanonierów na pewno nie wystąpią Olivier Giroud, Jack Wilshere oraz Wojciech Szczęsny. Polski golkiper doznał urazu w ostatnim pojedynku ligowym i zastąpi go Damian Martinez, a to oznacza, że na boisku pojawi się tylko jeden Polak - Łukasz Piszczek, który ma pewne miejsce w "11" Borussii.

Zażarta walka o awans toczy się w grupie A, gdzie w najlepszym położeniu znajduje się Atletico. Finaliści poprzedniej edycji w przypadku pokonania Olympiakosu najprawdopodobniej zagwarantują sobie awans. Zespół Diego Simeone po przerwie reprezentacyjnej wygrał 3:1 z Malagą i zasygnalizował zwyżkę formy. Przypomnijmy, że Hiszpanie w pierwszej kolejce sensacyjnie ulegli Grekom 2:3. Bianconerich czeka wyjazd do Szwecji, a Juventus od dłuższego czasu zawodzi w spotkaniach wyjazdowych w Lidze Mistrzów. Jeśli jednak Włosi zagrają równie dobrze jak w niedzielę przeciwko Lazio (3:0), bez trudu sięgną po trzy "oczka". Massimiliano Allegri ma do dyspozycji wszystkich kluczowych zawodników z wyjątkiem Andrei Barzagliego i Kwadwo Asamoaha.

Czy piłkarze Liverpoolu będą mieli powody do radości po meczu z Ludogorcem?
Czy piłkarze Liverpoolu będą mieli powody do radości po meczu z Ludogorcem?

Bez straty punktów pozostaje broniący tytułu Real, który znajduje się w doskonałej dyspozycji i kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. W środę Królewscy zmierzą się z FC Basel, który na własnym terenie pokonał już zarówno Liverpool (1:0), jak i Ludogorec (4:0). Carlo Ancelotti nie powołał na to spotkanie Pepe, Samiego Khediry, a także kontuzjowanego Luki Modricia. Nic nie dolega członkom ofensywnego tercetu, który sieje postrach wśród przeciwników: Cristiano Ronaldo, Gareth Bale, Karim Benzema.

Niezwykle ważny pojedynek rozegra Liverpool, który w bieżącym sezonie mocno rozczarowuje. Po trzech porażkach w fazie grupowej The Reds na kolejne niepowodzenie nie mogą sobie już pozwolić, jakkolwiek nawet w przypadku osiągnięcia niekorzystnego rezultatu najprawdopodobniej nie stracą szans na wyjście z grupy (pod warunkiem, że Real wygra w Bazylei). - Musimy być bardziej zdecydowani i agresywni, lepiej bronić zespołowo. Te wszystkie elementy są nam potrzebne - przyznaje po czterech przegranych meczach z rzędu Brendan Rodgers, którego posada jest coraz bardziej zagrożona. W Bułgarii menedżer wicemistrza Anglii nie skorzysta z usług dwóch napastników: Mario Balotellego i Daniela Sturridge'a.

Tylko punktu do szczęścia potrzebuje Bayer. Aptekarze po wygraniu trzech potyczek w Champions League wysunęli się na wyraźne prowadzenie w tabeli i awans powinni przypieczętować w konfrontacji z Monaco, zwłaszcza że wystąpią w niemal najmocniejszym składzie. Niewykluczone, iż Sebastian Boenisch zachowa miejsce w "11" po niezłym występie w lidze z Hannoverem 96 (3:1). Zenit na inaugurację wygrał w Lizbonie 2:0, ale obecnie nie znajduje się w korzystniejszym położeniu niż Orły. Przegrany na Stadionie Pietrowskim de facto pożegna się z marzeniami o fazie pucharowej.

Program środowych spotkań 5. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów:

GRUPA A

Malmoe FF - Juventus Turyn
Atletico Madryt - Olympiakos Pireus

GRUPA B

FC Basel - Real Madryt
Ludogorec Razgrad - Liverpool FC

GRUPA C

Bayer Leverkusen - AS Monaco
Zenit Sankt Petersburg - Benfica Lizbona, godz. 18.00

GRUPA D

Arsenal Londyn - Borussia Dortmund
RSC Anderlecht - Galatasaray Stambuł

Tabele Ligi Mistrzów ->>>

Wyniki Ligi Mistrzów ->>>

Komentarze (1)
avatar
meczenazywo.org
26.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mimo fatalnej postawy chciałbym żeby to Liverpool awansował dalej.