Niebiesko-czerwoni bezbramkowo zremisowali z Wisłą Kraków i mimo że Biała Gwiazda jest wiceliderem tabeli, to przy Okrzei czują, że na trzy punkty zasłużyli. - Muszę podkreślić, że mój drużyna po raz kolejny dała z siebie wszystko i z całych sił walczyła o zwycięstwo. Co więcej, uważam, że na to zwycięstwo zasługiwała. Nic jednak nie chciało wpaść... Był to dla nas niezwykle trudny i intensywny pojedynek, ale taki sam wymiar miał on dla Wisły - powiedział Angel Perez Garcia, trener Piasta Gliwice.
[ad=rectangle]
W miarę upływu czasu gospodarze coraz bardziej dążyli do wygranej, czego efektem były ofensywne zmiany. - W drugiej odsłonie dokonałem zmian, które miały na celu odmienić wynik meczu na naszą korzyść. Atakowaliśmy z całych sił bramkę rywala, dzięki czemu doszliśmy do czterech klarownych sytuacji. Niestety żadnej z nich nie wykorzystaliśmy - kręcił głową Hiszpan.
Co ciekawe jako pierwsi z boiska zeszli zawodnicy, którzy dawali gliwiczanom najwięcej jakości - Konstantin Vassiljev oraz Gerard Badia. - Vassiljev nie jest jeszcze na sto procent gotowy do gry od pierwszej do ostatniej minuty, bo odczuwa nadal skutki kontuzji. Z kolei Badia sam pokazywał, że jest już zmęczony i nie ma sił. Potrzebował on tej zmiany. Wszystkie korekty miały przynieść gole, więc zdecydowałem się na Rubena Jurado, a nie Radosława Murawskiego - wyjaśnił powody swoich decyzji opiekun Piastunek.
Przy Okrzei szanują podział punktów, ale spory niedosyt pozostał. - Wisła miała swoje szanse, ale wydaje mi się, że nie tyle, ile moja drużyna. W moim odczuciu to my bardziej zasługiwaliśmy na trzy punkty. Gdy jednak nie można zwyciężyć, to trzeba szanować to, co się ma. Szczególnie z taką drużyną jak ta z Krakowa - skomentował wychowanek Realu Madryt.
W pierwszych kolejkach Piast nie prezentował wysokiej formy. Jednak im dalej w las, tym Ślązacy coraz bardziej się rozkręcali. - Na początku sezonu mieliśmy pewne kłopoty w defensywie. Po ich rozwiązaniu udowadniamy, że Piast jest w stanie wygrywać z każdym. W każdym kolejnym meczu będziemy robić wszystko, aby to potwierdzić - podsumował Angel Perez Garcia.
[event_poll=28334]
Facet walczy jak lew i ma dobre okazje bramkowe,ale
ma też zero szczęścia,do uzyskania bramek.
Nie tak dawno,ktoś mówił,że to będzie rok B Czytaj całość