Robert Podoliński: Jak przywieźć punkty z Legii? Autokarem...
- Na Legię nie trzeba nikogo mobilizować. Potrzeba tylko trochę więcej wiary w siebie i większej koncentracji - mówi przed meczem 17. kolejki T-ME z Legią Warszawa trener Cracovii Robert Podoliński.
- Jak przywieźć punkty? Autokarem będzie najłatwiej... - uśmiecha się trener Cracovii Robert Podoliński i dodaje już całkiem na serio: - Będzie ciężko. Jedziemy do lidera, mistrza Polski, który świetnie spisuje się w europejskich pucharach. Musimy zagrać bardzo dobry mecz, żeby przywieźć punkty z Warszawy.
Choć jego zespół nie gra w tym sezonie dobrze i ma ledwie cztery "oczka" przewagi nad strefą spadkową, a na wyjazdach całkiem zawodzi, Podoliński twierdzi, że Pasy mogą w Warszawie sprawić sensację: - Na pewno stać nas na sprawienie niespodzianki przy Łazienkowskiej, a taką będzie nasze zwycięstwo. Jedziemy z myślą o zwycięstwie - jeśli mamy myśleć o czymś innym, to nie mamy po co jechać do Warszawy.
Co musi się poprawić w grze Cracovii, by myślała o zdobyciu punktów na Pepsi Arenie? - Musimy być bardzo czujni w defensywie, bo Legia nie potrzebuje wiele, żeby zdobyć bramki, a my jesteśmy w stanie stworzyć sobie kilka sytuacji bramkowych na Legii - mówi Podoliński, który drugi mecz z rzędu obejrzy z trybun. To kara za zachowanie, którego dopuścił się wobec sędziego meczu 15. kolejki z PGE GKS Bełchatów (1:1).