Pavels Steinbors przejdzie operację

Od kwietnia znakiem rozpoznawczym bramkarza Górnika Zabrze Pavelsa Steinborsa jest karbonowa maska, w której występuje w związku z urazem twarzy, ale w 2015 roku już się jej pozbędzie.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Podczas rozegranego 22 lutego meczu z Legią Warszawa Pavels Steinbors tak niefortunnie zderzył się z Antonim Łukasiewiczem, że doznał złamania kości jarzmowej. Do gry wrócił dopiero po dwóch miesiącach, ale jego twarz od tego czasu chroni specjalna karbonowa maska.
- Do końca sezonu jesiennego, czyli jeszcze w meczach z Legią i Jagiellonią, będę nosił maskę. Ale czeka mnie zabieg w Polsce i po nim mam nadzieję, że maska nie będzie już potrzebna. W połowie grudnia będę miał wyciągane specjalne śruby z twarzy, którymi połączono złamaną kość jarzmową. Po tym zabiegu będę mógł rozpocząć przygotowania do rundy wiosennej w bardziej komfortowej sytuacji. No i maska raczej nie będzie konieczna - mówi Łotysz na łamach gornikzabrze.pl.

Choć maska ogranicza bramkarzowi pole widzenia, 2014 rok był dla niego całkiem udany. 29-latek jest stale powoływany do reprezentacji Łotwy, a koledzy po fachu wytypowali go do grona najlepszych bramkarzy kończącego się roku w plebiscycie PZP "Piłkarze wybierają".

Złote Rękawice T-ME: Świetna skuteczność bramkarzy w 17. kolejce

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×