Ciro Immobile nie zraża się i wyklucza transfer. "Mój czas w Borussii na pewno nadejdzie"
Włoski napastnik jak do tej pory nie jest godnym następcą Roberta Lewandowskiego, ale pozostaje optymistą. Nie bierze pod uwagę opuszczenia Borussii po zaledwie pół roku.
Konrad Kostorz
Ciro Immobile trafił do Borussii Dortmund jako król strzelców Serie A za blisko 20 mln euro. Apetyty kibiców były rozbudzone, mimo że Juergen Klopp tonował nastroje i przekonywał, że początki 24-letniego gracza w Niemczech nie będą łatwe.
Ciro Immobile nie zachwyca w Borussii Dortmund
- Mój czas w Borussii na pewno nadejdzie. Kiedy nie gra się tak dużo, jakby się tego oczekiwało, to normalne, że pojawiają się plotki transferowe. W moim przypadku jakiekolwiek spekulowanie jest jednak bezprzedmiotowe - tłumaczy Immobile w rozmowie z Bildem. - Podpisałem długi kontrakt i wszyscy mówili mi, że pierwsze miesiące będą trudne. Nie ma zatem powodów do zmartwień - dodaje.
Immobile rozegrał dotąd 900 minut w żółto-czarnych barwach. To i tak więcej od drugiego z nowych napastników Adriana Ramosa. Dorobek Kolumbijczyka w ciągu 799 minut to 6 trafień. Klopp niejednokrotnie na "szpicy" wystawia nominalnego skrzydłowego Pierre-Emericka Aubameyanga, który w tym sezonie 10 razy znalazł drogę do bramki rywali.
Borussia nie pogodziła się z odejściem Marco Reusa. "Jest przywiązany do miasta i klubu"