Obecnie Piast Gliwice zajmuje jedenastą lokatę z dorobkiem dwudziestu trzech punktów. Do ósmego Podbeskidzia Bielsko-Biała i siódmej Pogoni Szczecin gliwiczanie tracą cztery "oczka", ale wyprzedzają ich również dwaj beniaminkowie. Jeśli jednak niebiesko-czerwoni ograją swojego najbliższego rywala, to przeskoczą Górnika Łęczna i będą deptać po piętach PGE GKS-owi Bełchatów oraz wspomnianemu wcześniej Podbeskidziu i oczywiście szczecinianom. Ustawi ich to zatem w bardzo dobrej pozycji startowej w walce o grupę mistrzowską w rundzie wiosennej.
[ad=rectangle]
Jednakże podopieczni Jana Kociana też mają o co walczyć. Po pierwsze pełna pula zgarnięta przy Okrzei sprawi, że znacząco oddalą się oni od drugiej ósemki. Ponadto tabela jest tak spłaszczona, że w przypadku wygranej Portowcy będą tracić zaledwie pięć punktów do drugiego miejsca i dwa do trzeciego.
Zarówno szkoleniowiec Pogoni jak i Angel Perez Garcia z Piasta nie będą mogli skorzystać ze wszystkich swoich podopiecznych. W zespole gospodarzy zabraknie Carlesa Martineza, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Do tego niepewny jest występ Piotra Brożka - "Pietia" ostatnio zmagał się z kontuzją i nie do końca wiadomo w jakiej jest dyspozycji. Są i dobre wiadomości dla gliwiczan. Do składu po pauzie kartkowej powraca kapitan drużyny - Adrian Klepczyński. Standardowo już zabraknie Wojciecha Kędziory i Jakuba Szumskiego.
Z kolei Kocianowi za nadmiar kartek wypadł Mateusz Matras - notabene zawodnik, który przed startem sezonu przybył do Pogoni... z Piasta - ale za to powraca Maksymilian Rogalski, który odpokutował już swoje występki i to on zastąpi "Matrixa" w środku pola. Na pewno nie zagrają zmagający się z poważnymi kontuzjami Patryk Małecki oraz Bruno Loureiro.
Do treningów powrócił Marcin Robak, co z pewnością jest świetną wiadomością dla Portowców, ale sztab szkoleniowy prawdopodobnie będzie dmuchał na zimne i nie zaryzykuje zdrowiem swojego najlepszego zawodnika, w ostatnim meczu rundy.
Obie ekipy będą chciały zakończyć rok zwycięstwem i tym samym podarować prezent pod choinkę swoim kibicom. Wygrany może być jednak tylko jeden, lecz faworyta brak. Za Piastem przemawiają na pewno własne ściany, w których gliwiczanie radzą sobie bardzo dobrze, a do tego Pogoń na wyjazdach wygrała tylko dwukrotnie. Każda statystyka kiedyś jednak się zmienia i z takiego założenia wychodzą w Szczecinie.
Historia również nie wskazuje jednoznacznego faworyta. Na siedemnaście dotychczasowych pojedynków Piastunki zwyciężały pięć razy, siedmiokrotnie wygrywali szczecinianie i pięciokrotnie dzielono się punktami. W ekstraklasie zespoły te mierzyły się pięć razy i tutaj Pogoń tylko raz zgarnęła pełną pulę. Dwa razy lepszy był Piast i zanotowano również dwa remisy.
Spotkanie poprowadzi Paweł Gil z Lublina.
Piast Gliwice - Pogoń Szczecin / pon. 15.12.2014r. godz. 18:00
Przewidywane składy:
Piast Gliwice:
Jakub Szmatuła - Adrian Klepczyński, Hebert Silva Santos, Kornel Osyra, Piotr Brożek - Bartosz Szeliga, Radosław Murawski, Konstantin Vassiljev, Gerard Badia - Sasa Zivec - Kamil Wilczek.
Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Sebastian Rudol, Hernani, Wojciech Golla, Hubert Matynia - Maksymilian Rogalski, Rafał Murawski - Adam Frączczak, Takuya Murayama, Dominik Kun - Łukasz Zwoliński.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Zamów relację z meczu Piast Gliwice - Pogoń Szczecin
Wyślij SMS o treści PILKA.POGON na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Piast Gliwice - Pogoń Szczecin
Wyślij SMS o treści PILKA.POGON na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT