Niemcy: Kacper Przybyłko wypadnie ze składu? "Najważniejsze to przerwać strzelecki impas"
SpVgg Greuther Fuerth przed drugą częścią sezonu sprowadził Kacprowi Przybyłce groźnego konkurenta. Polak przekonuje, że nie obawia się utraty miejsca w wyjściowym składzie.
Konrad Kostorz
Kacper Przybyłko nie opuścił żadnego spośród 19 meczów ligowych SpVgg Greuther Fuerth w bieżącym sezonie, a tylko dwukrotnie zabrakło go w podstawowym składzie. Rosły napastnik przez wiele tygodni spisywał się na miarę oczekiwań i zdobył 4 gole oraz zaliczył 3 asysty. W końcówce roku wyraźnie spuścił jednak z tonu - Koniczynki nie strzeliły bramki w żadnym z ostatnich 5 pojedynków, a niemoc Polaka trwa już 642 minuty.
Kacper Przybyłko gra regularnie w 2. Bundeslidze, ale nie może być w pełni zadowolony ze swojej postawy
Przybyłko na transferze z 1.FC Koeln do Greuther Fuerth wyszedł dobrze, ale jego drużyna mocno rozczarowuje. Drużyna Franka Kramera miała walczyć o awans, tymczasem plasuje się dopiero na 13. miejscu w tabeli, traci do lidera aż 17 punktów i bliżej jej do strefy spadkowej. Kontrakt polskiego napastnika obowiązuje do połowy 2017 roku.