Wielki pech Legii Warszawa - kolejna kontuzja Tomasza Brzyskiego

[tag=8107]Tomasz Brzyski[/tag], który stracił drugą część rundy jesiennej z powodu kontuzji mięśni brzucha, doznał kolejnego urazu, który może mu uniemożliwić udział w pierwszych meczach Legii po zimowej przerwie.

Ostatni występ obrońca Legii Warszawa zaliczył 17 października, a pod koniec listopada przeszedł operację operację mięśni przywodzicieli przy pachwinach polegającą na wszczepienia siatki polipropylenowej. W drugiej części rundy jesiennej w roli lewego obrońcy zastępował go Guilherme.
[ad=rectangle]

33-latek na początku stycznia rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej wraz z zespołem, ale podczas zgrupowania w Belek nabawił się kolejnego urazu. - U Tomka doszło do bardzo pechowej kontuzji małego złamania zmęczeniowego kości sześciennej prawej stopy. Taki typ złamania to uraz, który spotyka ludzi uprawiających sport i niestety ciężko mu zapobiec ze względu na całkowity brak objawów przed jego wystąpieniem - wyjaśnia lekarz Legii dr Maciej Tabiszewski i dodaje: - Do takiego zdarzenia dochodzi bez jednej konkretnej sytuacji i użycia dużej energii, jak uderzenie czy upadek. Uraz pojawia się na skutek kumulowania się przez dłuższy czas nieodczuwalnych mikrourazów.

Długość absencji "Brzytwy" nie jest jeszcze dokładnie znana, ale mowa o kilku tygodniach przerwy w grze. - Leczenie prawdopodobnie nie będzie operacyjne. Zabieg często stosuje się w przypadku złamań piątej kości śródstopia, natomiast złamana w ten sposób kość sześcienna nie wymaga interwencji chirurgicznej. Tomek będzie poruszał się o kulach i w unieruchomieniu przez kilka tygodni. W Polsce przeprowadzone zostaną dokładne badania - mówi Tabiszewski.

Legia rozpocznie rundę wiosenną już 12 lutego od pierwszego meczu 1/4 finału Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław. Z kolei 19 i 26 lutego Wojskowi zmierzą się w ramach 1/16 finału Ligi Europejskiej z Ajaksem Amsterdam. Występ Brzyskiego w spotkaniach z mistrzem Holandii stoi pod dużym znakiem zapytania.

Jesienią Brzyski zagrał w 17 meczach Legii. Choć w T-ME wystąpił tylko osiem razy, z siedmioma ostatnimi podaniami na koncie jest najlepszym ekstraklasy. W rozgrywkach UEFA dorzucił do dorobku dwie kolejne asysty.

Źródło artykułu: