Andre Schuerrle w poniedziałek podpisał kontrakt z VfL Wolfsburg, a już we wtorek rozpoczął treningi w zielonych barwach. Pierwszego dnia ćwiczył indywidualnie, ponieważ zespół udał się do Frankfurtu na mecz 19. kolejki Bundesligi przeciwko Eintrachtowi.
[ad=rectangle]
Piłkarz pozyskany z Chelsea Londyn w środę zostanie oficjalnie zaprezentowany w koszulce z numerem "17" i zacznie trenować pod okiem Dietera Heckinga. Nie ma wątpliwości, że jako etatowy reprezentant Niemiec i najdroższy nabytek w historii Wilków miejsce w podstawowym składzie ma zapewnione.
Trener wicelidera Bundesligi od początku sezonu stosuje ustawienie 4-2-3-1. Na "szpicy" grał Ivica Olić, a po jego odejściu do HSV do jedenastki wskoczył Bas Dost, który wygrywa rywalizację z Nicklasem Bendtnerem. Pewniakiem na pozycji numer "10" jest Kevin de Bruyne (inny playmaker Maximilian Arnold został przesunięty do środka boiska), na lewym skrzydle operuje Ivan Perisić, natomiast po prawej występuje Vieirinha albo Daniel Caligiuri.
Schuerrle jest nominalnym lewoskrzydłowym, jednak może operować na różnych pozycjach. - To szybki piłkarz, który potrafi stwarzać duże zagrożenie pod bramką rywala. Może grać zarówno na lewej, jak i prawej flance, a także jako fałszywa dziewiątka - tłumaczy dyrektor sportowy Klaus Allofs. - Andre istotnie zwiększa nasze możliwości w ofensywie - dodaje Hecking.
Wydaje się, że zagrożeni powinni czuć się przede wszystkim Vieirinha i Caligiuri, przy czym Portugalczyk z powodzeniem gra także jako boczny obrońca. Nie będzie jednak zaskoczeniem, jeśli trener posadzi na ławce Perisicia bądź Dosta, a nowy nabytek zagra w pierwszej linii. Holender długo zawodził na całej linii, poprawiając swoje notowania dopiero poprzez strzelenie dwóch goli Bayernowi.