Obrońca Legii Warszawa zapowiada walkę o miejsce w wyjściowym składzie

Tomasz Brzyski na zgrupowaniu w hiszpańskim Sotogrande wreszcie trenuje z resztą drużyny na pełnych obrotach. Popularny "Brzytwa" zapowiada walkę o odzyskanie miejsca w wyjściowym składzie.

Konrad Kaźmierczak
Konrad Kaźmierczak
- To naprawdę długo wyczekiwany przeze mnie moment. Wszystko wskazywało na to, że po moim powrocie stan mojego zdrowia będzie w porządku. Wyjechaliśmy jednak na zgrupowanie do Turcji, a tam przydarzyła mi się dość smutna historia. Pierwsze diagnozy wskazywały na to, że mam złamaną kość, lecz później okazało się, że uraz jest, ale na szczęście nie tak groźny. Mimo to trochę się podłamałem, bo dopiero co wyszedłem z jednej kontuzji, a tu już następna. Przykra sprawa. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło, a ja trenuję na pełnych obrotach z resztą drużyn - powiedział 33-letni piłkarz na łamach oficjalnej strony internetowej warszawskiego klubu.
- Kondycyjnie jestem przygotowany na naprawdę wysokim poziomie. Przez cały grudzień, pracując nad powrotem do zdrowia, ćwiczyłem w siłowni i nie odpuszczałem. Miałem dużo zajęć biegowych i fizycznych. Brakuje mi za to trochę ogrania i zajęć z piłką. Teraz będę robił wszystko, by jak najlepiej doszlifować czucie piłki - dodał Tomasz Brzyski, którego celem jest jak najszybszy powrót do wyjściowej jedenastki.

- Nie ma innej opcji. Wiadomo, miałem długą przerwę, więc jestem trochę z tyłu, więc muszę gonić i nadrabiać braki. Już nie mogę doczekać się piątku, bo prawdopodobnie dostanę 45 minut gry - zdradził obrońca Legii Warszawa.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×