Lech Poznań rundę wiosenną zacznie od meczu z Pogonią Szczecin. Kilku zawodników nie wybierze się na ten mecz z powodu urazów. W trakcie okresu przygotowawczego kontuzji nabawili się Karol Linetty i Jasmin Burić. - Są to poważne osłabienia. Liczyłem, że Karol zrobi duży postęp w tym okresie przygotowawczym. Potrzeba jeszcze dwóch tygodni, aby wrócił do treningów z piłką. Jeśli chodzi o Jasmina, to mówi się, że jest to kwestia dziesięciu dni - mówi Maciej Skorża.
[ad=rectangle]
Dodatkowo dwóch piłkarzy Kolejorza jest przeziębionych i ich gra stoi pod znakiem zapytania. Szkoleniowiec Lecha nie chciał jednak zdradzić o kogo chodzi. - Mam dwa znaki zapytania jeśli chodzi o skład. Do Szczecina zabieramy 20 zawodników. Dopiero w sobotę rano będę wiedział kto jest zdolny do gry - opowiada Skorża.
W kadrze na sobotnie spotkanie znalazł się Szymon Pawłowski, który w trakcie zimowej przerwy przeszedł zabiegł ścięgna achillesa. Pomocnik Lecha doszedł już do zdrowia i grał nawet w sparingach. Póki co jednak nie jest jeszcze gotowy do gry od pierwszej minuty. - Myślę, że ten moment nastąpi w ciągu 2-3 tygodni - kontynuuje trener poznaniaków.
Po dość długiej kontuzji zdrowy jest Vojo Ubiparip i to on najprawdopodobniej będzie podstawowym napastnikiem Kolejorza. - Vojo w wielu meczach sparingowych zagrał bardzo dobrze i strzelił trzy bramki. Najważniejsze jednak, że jest zdrowy i przepracował cały okres przygotowawczy. Nie ukrywam, że jest to jedyny zawodnik o charakterystyce łowcy bramek. Bardzo liczę na niego że będzie skuteczny - kończy Maciej Skorża.