Bayern Monachium jest zdecydowanym faworytem dwumeczu z Szachtarem Donieck, zwłaszcza że Ukraińcy od grudnia nie rozgrywają spotkań o stawkę i nie są w odpowiednim rytmie. Pep Guardiola w żadnym wypadku nie zamierza jednak lekceważyć drużyny Mircei Lucescu.
[ad=rectangle]
- Kiedy pierwszy raz rywalizowałem z Szachtarem (jako trener Barcelony - przyp.red.), byłem pod wrażeniem jakości tego zespołu. Obecnie w Doniecku nie brakuje wspaniałych piłkarzy. Trzeba zwrócić uwagę na czterech bardzo szybkich napastników: Luiza Adriano, Wellingtona, Costę i Teixeirę, a także na Darijo Srnę, który od dawna występuje w Szachtarze i jest znakomitym prawym obrońcę, jak również na Rakickija dysponującego najlepszą lewą nogą, jaką kiedykolwiek widziałem. Najlepszy wydaje się Luiz Adriano, to napastnik z najwyższej półki. Ponadto zespół prowadzi Mircea Lucescu, który jest bardzo mądrym trenerem - analizuje Katalończyk.
Bayern w 2013 roku cieszył się z triumfu w Lidze Mistrzów, a w ubiegłym sezonie dotarł do półfinału. - Dwumecz z Szachtarem jest dopiero początkiem naszej długiej drogi do finału. We wtorek zamierzamy wykonać pierwszy krok. Jesteśmy gotowi, by grać nasz najlepszy futbol - zapowiada szkoleniowiec, cytowany przez AZ.
Monachijczycy jeszcze nigdy nie rywalizowali z Szachtarem. Przeciwko ukraińskiej drużynie miał okazję grać za to Robert Lewandowski wraz z Borussią Dortmund przed dwoma laty. Wówczas Niemcy wygrali w dwumeczu 5:2. - Pamiętam kilku zawodników z tamtego czasu, ale te pojedynki będą zupełnie inne. W każdym razie od pierwszej do ostatniej minuty musimy dawać z siebie wszystko, w Lidze Mistrzów tylko wtedy można odnieść sukces - przekonuje "Lewy".