Zawodnicy GKS-u Tychy przebywają obecnie na zgrupowaniu w Turcji, gdzie szlifują formę przed inauguracją rundy wiosennej. Trener Tomasz Hajto nie oszczędza swoich podopiecznych. W dni, w których tyszanie nie mają zaplanowanych meczów sparingowych trenują nawet trzykrotnie, a pierwszy z nich odbywa się już o 7 rano.
[ad=rectangle]
Mimo tak napiętego grafiku treningów piłkarze tyskiego klubu nie narzekają. Wszystkim przyświeca jeden cel - utrzymanie w I lidze. - W pierwszy dzień mieliśmy trzy treningi, przed siódmą rano mieliśmy "tlenówkę" na plaży i mamy trochę ciężkie nogi. Przyjechaliśmy jednak tutaj ciężko pracować i mam nadzieję, że to zaprocentuje w lidze. Wszyscy myślimy tylko o utrzymaniu. Mamy w Turcji dobry hotel, jedzenie, boiska. Nie ma co narzekać, tylko ciężko pracować i każdy musi dać z siebie wszystko - ocenił Mariusz Zganiacz.
Trener Tomasz Hajto wybrał już nowego kapitana tyskiego zespołu. Został nim właśnie Zganiacz, który nie ukrywa dumy z nowej funkcji. - Trener wybrał mnie kapitanem, to dla mnie zaszczyt, że mogę prowadzić drużynę. Będę starał się ze wszystkich sił udowodnić, że ta opaska mi się należy i że nikt składu nie ma za darmo. Chcę pomóc chłopakom, musimy wszyscy tworzyć kolektyw. Nie tylko pierwsza jedenastka, ale wszyscy musimy go tworzyć i wtedy będzie szansa na utrzymanie - stwierdził piłkarz GKS-u Tychy.