Brytyjscy bukmacherzy największe szanse na wygranie Ligi Mistrzów zgodnie przyznają Bayernowi Monachium, który w notowaniach minimalnie wyprzedza Real Madryt. Kolejne pozycje zajmują FC Barcelona, Chelsea Londyn oraz Atletico Madryt. Najmniej prawdopodobny jest natomiast triumf Schalke 04 Gelsenkirchen i Szachtara Donieck - nawet 1 do 300.
[ad=rectangle]
- Nie zgadzam się w ogóle z tym, że Real i Bayern są faworytami. Po prostu w Lidze Mistrzów zawsze zdarzają się niespodzianki. W ostatniej dekadzie były przypadki, w których faworyci zwyciężali, ale niejednokrotnie, może nawet w połowie sezonów, miały też miejsce sytuacje, że z wygranej cieszyły się drużyny, na które nie stawiano - analizuje Jose Mourinho, który doprowadził do Pucharu Europy FC Porto i Inter Mediolan, ale nie Real Madryt oraz Chelsea.
- Już choćby do 1/8 finału awansowały trzy czy cztery drużyny, których nie spodziewano się na tym etapie. Szczerze mówiąc, nie jestem w stanie wskazać faworytów w fazie pucharów. Dla mnie każdy z 16 zespołów jest kandydatem do tytułu - przekonuje Portugalczyk, cytowany przez portal goal.com.
W 2012 roku pewnym zaskoczeniem był triumf The Blues, którzy w tym okresie nie najlepiej prezentowali się na krajowym podwórku. Z kolei w dwóch ostatnich edycjach ogromne niespodzianki sprawiły Borussia Dortmund i Atletico Madryt, docierając aż do finału. Najbardziej nieoczekiwany skład meczu o tytuł miał miejsce w 2004 roku, kiedy FC Porto zmierzyło się z AS Monaco.