Paweł Moskwik: Cisnęliśmy praktycznie przez całe spotkanie
W poniedziałkowy wieczór w Piaście Gliwice zadebiutował Paweł Moskwik. Ten nominalny napastnik zastąpił... na lewej obronie Piotra Brożka i ze swoich zadań wywiązał się bardzo dobrze.
Sebastian Kordek
Mimo tego, że gliwiczanie do przerwy przegrywali 0:1 z PGE GKS-em Bełchatów, to po zmianie stron pokazali futbol na wysokim poziomie, strzelili trzy bramki i zwyciężyli. - Wyszedł nam bardzo dobry mecz, ale tak się złożyło, że nie mogliśmy w pierwszej połowie tego potwierdzić bramką. Do tego straciliśmy szybko gola z tym, że wydaje mi się, że po spalonym. Dobrze, że później była ta czerwona kartka, bo cisnęliśmy praktycznie przez całe spotkanie. Musieliśmy wygrać, bo gdyby się tak nie stało, to byłby to wielki pech - powiedział Paweł Moskwik, zawodnik Piasta Gliwice.
W swoim debiucie 22-latek miał bardzo ciężkie zadanie, ale wywiązał się z niego bez zarzutów. - Praktycznie przez cały mecz grałem na Michała Maka, a wiadomo, że jest to szybki i dynamiczny zawodnik. Wydaje mi się jednak, że nie zaprezentowałem się najgorzej, mimo tego, że bramka poszła z mojej strony. Tyle że wydaje się, że ze spalonego - podsumował urodzony w Oświęcimiu piłkarz.
Angel Perez Garcia: Straciliśmy gola, który dla mnie był oczywistym spalonym