Drużyna Juergena Kloppa pokonała kolejno SC Freiburg, FSV Mainz oraz VfB Stuttgart, dzięki czemu oddaliła się od strefy spadkowej. Prawdziwym testem formy Borussii będzie jednak pojedynek derbowy z Schalke. To on pokaże, czy żółto-czarnych stać także na wygrywanie z zespołami ze ścisłej czołówki. - To dla nas niezwykle ważny pojedynek. Jeśli wygramy wprawdzie nie zapewnimy sobie utrzymania, ale będzie to bardzo duży krok w tym kierunku. O zwycięstwo łatwo nie będzie, ponieważ Schalke ma ogromną jakość. Musimy być cierpliwi i nawet na moment nie tracić koncentracji - tłumaczy trener BVB.
[ad=rectangle]
Borussia w dwóch ostatnich sezonach nie zdołała wygrać z derbowym przeciwnikiem na Signal-Iduna Park. W marcu 2014 roku padł bezbramkowy remis, zaś w rundzie jesiennej w Gelsenkirchen w stosunku 2:1 wygrali Koenigsblauen po golach Joela Matipa oraz Erika-Maxima Choupo-Motinga. Tym razem wśród dortmundczyków na pewno zabraknie Łukasza Piszczka, którego miejsce najprawdopodobniej zajmie Sokratis Papastathopoulos. Poza Polakiem niedysponowani są jeszcze tylko Erik Durm i Kevin Grosskreutz, tymczasem niewykluczone, że do podstawowego składu wskoczy Jakub Błaszczykowski.
Lista nieobecnych w drużynie Roberto Di Matteo jest długa, a otwiera ją numer 1 Ralf Faehrmann. Poza golkiperem zabraknie Joela Matipa, Jana Kirchhoffa, Seada Kolasinaca, Atsuto Uchidy, Juliana Draxlera, Leona Goretzki, Jeffersona Farfana, a także Chinedu Obasiego. Mimo to awizowana jedenastka Schalke prezentuje się bardzo solidnie, a co istotne do dyspozycji szkoleniowca jest już Klaas-Jan Huntelaar.
Bayern zdobył w dwóch ostatnich pojedynkach aż 14 goli. - Przeciwko SC Paderborn w pierwszej połowie mieliśmy tylko dwie dogodne okazje, więc zawsze można grać lepiej - przyznaje Pep Guardiola przed konfrontacją z 1.FC Koeln. Zaaplikowanie Kozłom tak dużej liczby bramek może okazać się trudne, ponieważ Peter Stoeger kładzie nacisk na szczelną defensywę swojej drużyny. We wrześniu na RheinEnergieStadion Bawarczycy zwyciężyli 2:0 po trafieniu Mario Goetze i samobójczym strzale Daniela Halfara. Na Allianz Arena ponownie dojdzie do rywalizacji Roberta Lewandowskiego z Pawłem Olkowskim, a nie bez szans na występ są również Sławomir Peszko i wracający do łask Adam Matuszczyk.
Niezwykle interesująco zapowiada się potyczka dwóch najlepszych jak dotąd zespołów drugiej połowy sezonu. Werder i Wolfsburg zgromadziły po 13 punktów (na 15 możliwych), prezentując ciekawy, ofensywny futbol. Faworytami niewątpliwie są wiceliderzy rozgrywek, lecz drużyna Viktora Skripnika miała znacznie więcej czasu na przygotowania, a poza tym wystąpi przed własną publicznością. Na Weserstadion powróci Kevin de Bruyne, który w sezonu 2012/2013 błyszczał w bremeńskiej drużynie.
O zachowanie posady trenera VfB Stuttgart powalczy Huub Stevens. Pod wodzą Holendra zespół spisuje się poniżej oczekiwań i zdobył tylko 9 punktów w 10 pojedynkach. Działacze zatem, celem uniknięcia degradacji, biorą pod uwagę kolejną roszadę na stanowisku szkoleniowca. Kłopotów z sięgnięciem po komplet "oczek" nie powinny mieć tym razem Borussia M'gladbach oraz Bayer Leverkusen, które zagrają z zespołami z dolnych rejonów tabeli. Być może Roger Schmidt postawi na Sebastiana Boenischa, oszczędzając Wendella przed kolejnymi spotkaniami. Od trzech kolejek nie wygrał FC Augsburg, który zmierzy się w Berlinie z Herthą. Jeśli Stara Dama zagra równie dobrze jak w Wolfsburgu (1:2), nie powinna skończyć meczu z zerowym dorobkiem punktowym.
Program 23. kolejki Bundesligi:
piątek, 27 lutego
Bayern Monachium - 1.FC Koeln, godz. 20.30
sobota, 28 lutego
Borussia Dortmund - Schalke 04 Gelsenkirchen, godz. 15.30
Hannover 96 - VfB Stuttgart, godz. 15.30
Hertha Berlin - FC Augsburg, godz. 15.30
TSG 1899 Hoffenheim - FSV Mainz, godz. 15.30
Bayer Leverkusen - SC Freiburg, godz. 15.30
Eintracht Frankfurt - Hamburger SV, godz. 18.30
niedziela, 1 marca
Borussia M'gladbach - SC Paderborn 07, godz. 15.30
Werder Brema - VfL Wolfsburg, godz. 17.30