Pierwsza wiosenna porażka Jagi - relacja z meczu Jagiellonia Białystok - Korona Kielce

Po dwóch wyjazdowych wygranych Jagiellonia znalazła pogromcę. W Białymstoku wicelider przegrał z walczącą o utrzymanie Koroną Kielce.

W pierwszych dwóch wiosennych meczach Jagiellonia wygrywała na boiskach faworyzowanych rywali. Korona z kolei zanotowała dwa remisy.

Początek niedzielnego pojedynku mógł się świetnie rozpocząć dla gospodarzy. W 2. minucie z dystansu uderzył Maciej Gajos, Vytautas Cerniauskas odbił piłkę, doszedł do niej Karol Świderski , ale i jego próbę obronił golkiper.
[ad=rectangle]
Tak świetnej szansy do końca pierwszej części już żadna z drużyn sobie nie stworzyła. Dość powiedzieć, że kielczanie w premierowej odsłonie nie oddali celnego uderzenia na bramkę Jagi.

Z kolei zespół z Białegostoku mógł zdobyć gola m.in. w 34. minucie, gdy Gajos uderzył z woleja wprost w Pawła Golańskiego, a także osiem minut później po minimalnie niecelnym strzale z rzutu wolnego w wykonaniu pomocnika Jagi.

Drugą połowę dobrze rozpoczęli kielczanie i w 53. minucie objęli prowadzenie. Piłkę do boku rozegrał Vlastimir Jovanović, w pole karne precyzyjnie dośrodkował Kamil Sylwestrzak, a głową do siatki piłkę wpakował Olivier Kapo.

Stracony gol podrażnił białostoczan, którzy chwilę później mogli wyrównać, ale strzał Michała Pazdana przeszedł wysoko ponad bramką. Gospodarze atakowali, a bramkę ponownie zdobyli goście. W 62. minucie z rzutu wolnego dośrodkował Golański, Pazdan niefortunnie zgrał piłkę, a do siatki wbił ją Radek Dejmek.

Kilka minut później mogło być 3:0, gdy strzał Siergieja Pilipczuka odbił się od rywala, a piłka zatańczyła przed linią bramkową i ostatecznie wybił ją obrońca. W 70. minucie z ostrego kąta w zewnętrzną część słupka uderzył Nika Dzalamidze.

Gospodarze do końca dążyli do zdobycia gola, a Korona groźnie kontrowała. W 87. minucie po faulu w polu karnym Dejmka na rezerwowym Przemysławie Mystkowskim sędzia podyktował rzut karny, którego pewnie na bramkę zamienił Patryk Tuszyński. Na więcej gospodarzom zabrakło czasu.

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 1:2 (0:0)
0:1 - Kapo 53'
0:2 - Dejmek 62'
1:2 - Tuszyński (k.) 87'

Składy:

Jagiellonia Białystok: Krzysztof Baran - Filip Modelski (66' Paweł Sawickij), Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Jonatan Straus, Rafał Grzyb, Michał Pazdan, Nika Dzalamidze (82' Przemysław Mystkowski), Maciej Gajos, Karol Świderski (46' Karol Mackiewicz), Patryk Tuszyński.

Korona Kielce: Vytautas Cerniauskas - Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak, Vlastimir Jovanović, Lukas Klemenz (58' Aleksandrs Fertovs), Luis Carlos, Olivier Kapo, Siergiej Pilipczuk (71' Jacek Kiełb), Przemysław Trytko.

Żółte kartki: Klemenz, Pilipczuk, Malarczyk, Dejmek, Golański (Korona).

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

[event_poll=28378]

Komentarze (12)
Z1946B
1.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tarasiewicz potrafi zaskoczyć każdego. Taktyka jak w Zawiszy, autobus w obronie i kontra. Na zespoły które chcą prowadzić grę to najlepsze rozwiązanie.
Brawo Korona! 
avatar
Demoniczny Demon
1.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziś karny z kapelusza a wczoraj EWIDENTNA RĘKA w polu karnym w meczu Zawiszy z Piastem,sędzia wszystko dokładnie widział jak na dłoni a grę puścił dalej.. Na szczęście Zawisza wygrał i bez teg Czytaj całość
avatar
yes
1.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na wyjeździe dwa zwycięstwa i koniec. Zdawało się, że Jagiellona znowu zdobędzie 3 punkty. Została jednak na drugim miejscu w tabeli. 
avatar
Paski
1.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mozna bylo sie tego spodziewać ze Jaga w koncu przegra.Smieszyli mnie ludzie , ktorzy mowili ze Jaga powalczy o mistrza , o podium tak , ale nic wiecej.A tak wgl to chyba nikt oprocz Legii nie Czytaj całość
avatar
wl
1.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Karny z kapelusza i w dodatku żółta kartka. Jak łatwo się nabraċ na popisy aktorskie.