W podupadającej Serie A pomocnik jest absolutną gwiazdą. I choć niedawno przedłużył kontrakt z Juventusem do 2019 roku, to latem na pewno odejdzie. Cena wywoławcza za najlepszego francuskiego piłkarza od czasów Zinedine Zidane'a wynosi aż 90 mln euro.
[ad=rectangle]
Ferguson płakał jak Pogba odchodził
- To był ostatni dzień 2011 roku. Graliśmy z Blackburn, a ja miałem 18 lat - wspomina Paul Pogba. - Scholes zakończył karierę. Carrick był kontuzjowany. Fletcher też. Nie było nikogo! Byłem pewien, że zagram. Ferguson mi mówił: od pierwszej drużyny dzielą cię centymetry. I nagle w tym pieprzonym meczu nie pozwolił mi nawet wstać z ławki rezerwowych, a w środku pola postawił na prawego obrońcę Rafaela. Byłem wściekły. Tego wieczora nasze relacje umarły. To był koniec.
Choć Pogba do końca sezonu rozegrał trzy oficjalne spotkania w barwach Manchesteru United to właśnie 31 grudnia 2011 roku podjął decyzję, że odchodzi. - Rozczarowanie było potworne. Tym bardziej, że od dziecka kochałem ten klub. Pamiętam swój pierwszy dzień w centrum treningowym Carrington. Patrzę w oczy Fergusona i myślę sobie: to sen. Czyste szczęście. Kiedy wyjeżdżałem z Anglii, czułem olbrzymi zawód. Nie byłem smutny. Byłem zły.
Już w pierwszych dniach 2012 roku ekscentryczny menedżer Pogby Mino Raiola wziął sprawy w swoje ręce. Skontaktował się z dyrektorem Juventusu Pavlem Nedvedem i ówczesnym trenerem Antonio Conte. Czech powiedział: bierzmy go. Conte: to będzie nasza największa gwiazda. Kilka dni później Francuz poleciał do Turynu. Wystarczyło 15 minut, by trener oczarował go swoją wizją budowy wielkiego Juve. Dwa lata wcześniej w identyczny sposób Włoch zauroczył Adreę Pirlo.
Oczywiście wszystko działo się za plecami Fergusona. Kiedy Szkot dowiedział się, że Pogba podjął szaloną decyzję odejścia do Turynu, osłupiał. Reagował, ale było już za późno.
- Czuł, że traci skarb. Nie mógł spać, płakał, mówił, że ten chłopak będzie lepszy niż Vieira - wspomina Patrice Evra. - Wiedział, że łączą mnie z Paulem szczególne relacje, więc wysłał mnie do jego domu i powiedział: przekonaj go. Nie przekonałem. Nie byłem w stanie.
Ferguson był zdesperowany. W ostatniej rozmowie z Pogbą straszył go rasizmem na włoskich stadionach. Powtarzał: tam nienawidzą czarnoskórych. Będziesz cierpiał! Francuz miał to gdzieś. Duma urażona 31 grudnia 2011 roku. I uprzedzenie, nie do przeskoczenia.
Paul Ośmiornica
Już w pierwszym sezonie w barwach Juve mimo olbrzymiej konkurencji w środku pola, Pogba rozegrał aż 37 meczów. Sięgnął po mistrzostwo, jako 20 latek. Rok później powtórzył ten sukces, ale mówił skromnie: - Co ja wygrałem w życiu? Dwa mistrzostwa Włoch? Jak to ma się przy osiągnięciach największych piłkarzy świata? Francuz radził sobie tak wspaniale, że kibice Juventusu nazywali go Il polpo, czyli ośmiornica. Nie ma słowa, które lepiej opisałoby go jako sportowca. - To prototyp nowoczesnego piłkarza. Świetnie zbudowany, wysoki, z niesamowitą koordynacją ruchową i gibkością - komplementował Pogbę Antonio Conte. - Ma niezwykłą umiejętność. Zdobywa niemal wyłącznie przepiękne bramki. A kibice kochają takich zawodników.
Trafienia Francuza we Włoszech nazywane są Pog-BOOM! Jego brat powiedział: - Wszystko zaczęło się od dwóch spektakularnych goli z Udinese. To one dały mu nazwisko. Były bramkami z innej planety. Nikt w Serie A z wyjątkiem Andrei Pirlo nie strzela tak spektakularnych goli. Żaden piłkarz młodego pokolenia na świecie nie jest również tak kompletny jak Pogba. Selekcjoner reprezentacji Francji, Didier Deschamps powiedział o nim: - Grałem w klubach i kadrze z najwybitniejszymi piłkarzami na świecie. I wiem, że on ma wszystko by zostać najlepszym.
Na razie pomocnik reprezentacji Francji czuje, że jest daleko od topu. - W klubie mamy tablicę z listą piłkarzy Juventusu, którzy sięgnęli po Złotą Piłkę. Często na nią patrzę. Jest na niej dwóch Francuzów - Zidane i Platini. Nie jestem jeszcze tak dobry, jak oni. Wygrałem w końcu tylko scudetto, nie licząc superpucharu Włoch. I nie ma żadnego znaczenia, że w poprzednim roku byłem do niej nominowany.
Zdaniem Conte Złota Piłka dla Pogby to kwestia czasu. Ale nie ma praktycznie żadnych szans, by wywalczył ją w barwach Juventusu. Mino Raiola rozpoczął już swoją szaloną grę. Latem zapewne zapali cygaro, by uczcić najdroższy transfer jaki pilotował w swojej błyskotliwej karierze.
A boom na Pogbę przeniesie się do innego kraju.
Mateusz Święcicki
Paul Pogba unikatowy jak Van Gogh. Do którego klubu przejdzie Francuz?
- Spójrzcie na niego, jest unikatowy jak Van Gogh. Będzie najdroższym piłkarzem na świecie, bo arcydzieła kosztują fortunę - tak mówi o Paulu Pogbie jego menedżer Mino Raiola.
Źródło artykułu: