W ostatniej kolejce T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Śląska Wrocław rywalizowali z Legią Warszawa. Henning Berg znów dokonał zmian w składzie stołecznej drużyny, ale to i nie stanęło na przeszkodzie, aby jego podopieczni zwyciężyli z WKS-em 3:1. Zielono-biało-czerwoni tym samym nie wygrali kolejnego już meczu w 2015 roku.
[ad=rectangle]
- Morale drużyny są dobre. Ja jestem szefem, ja decyduję i jestem najlepszym psychologiem. Mamy co prawda panią psycholog, która prowadzi indywidualne rozmowy, ale było widać, że po tym meczu w Warszawie nikt nie spuszczał głowy, wszyscy walczyli. Martwiłbym się, gdybyśmy przegrali ze słabszą drużyną, a graliśmy z doświadczonym na europejskich boiskach zespołem mistrza Polski - mówi Tadeusz Pawłowski.
Śląsk rundę jesienną kończył jako wicelider tabeli. Teraz jest czwarty. - Walczymy o ósemkę, to nasz cel. Jesteśmy blisko, brakuje około pięciu punktów. Trzeba spokojnie pracować i nie przewracać do góry nogami. Przegraliśmy z Jagiellonią, a powinniśmy wygrać. Pozostałe mecze kręciły się wokół remisu, raczej nie przegrywamy. Przychodzą mecze, w których powinniśmy punktować - podkreśla trener WKS-u.