Podczas spotkania Neymara z dziennikarzami nie zabrakło pytania na temat wtorkowego meczu Realu Madryt, który przegrał na własnym boisku z Schalke 3:4. Gdyby niemiecki zespół strzelił jeszcze jedną bramkę, wyeliminowałby z Ligi Mistrzów wielkiego faworyta. - Widziałem mecz. Było blisko, nieprawdaż? - przyznał Brazylijczyk, nie potrafiąc ukryć śmiechu na końcu wypowiedzi.
[ad=rectangle]
Oczywiście napastnik FC Barcelony miał więcej do powiedzenia na temat innych piłkarskich wydarzeń, chociażby porównania ofensywnych tercetów obu hiszpańskich zespołów. - Oba tercety są świetne, ale oni ostatnio zbytnio nie szkodzą rywalom. Uważam, że my jesteśmy lepsi. Mamy najlepszego gracza na świecie, Messiego i jednego z najlepszych, Luisa Suareza. Dla mnie to wielki zaszczyt, że mogę z nimi grać - wyznał Neymar.
Już 22 marca, w niedzielę, na Camp Nou odbędzie się kolejne El Clasico: - To będzie kluczowe spotkanie, zagramy jak o finał. Wiemy, że będzie bardzo trudno, ale powalczymy tylko o zwycięstwo. Mamy dobry czas. Z meczu na mecz prezentujemy się coraz lepiej. Ciężko pracujemy, a nasze relacje na boisku są jeszcze bliższe. Jesteśmy zespołem, który musi myśleć o najważniejszych trofeach. Ja w tym sezonie zamierzam zdobyć wszystkie możliwe.
Po ostatniej serii spotkań FC Barcelona ma oczko przewagi nad Realem Madryt. Do końca rozgrywek pozostało 12. kolejek.