Premier League: Derby Londynu dla Orłów

Crystal Palace zrobiło olbrzymi krok w kierunku utrzymania się w Premier League. Orły bez najmniejszych problemów ograły Queens Park Rangers.

Crystal Palace po 28. kolejkach miało 8 punktów przewagi nad strefą spadkową, którą otwierał zespół Queens Park Rangers. W razie zwycięstwa QPR różnica wynosiłaby już tylko pięć "oczek" i fani Orłów wciąż mogli mieć obawy co do utrzymania ich ulubieńców.

Tymczasem na Selhurst Park panowała jedna drużyna i była to ekipa Alana Pardewa. Po pierwszych 45. minutach Crystal Palace prowadziło już 3:0. Wynik otworzył Wilfried Zaha, ale przy okazji młody skrzydłowy wpadł na słupek i musiał być opatrywany przez lekarzy.
[ad=rectangle]
Tuż przed przerwą James McArthur oraz Joel Ward w ciągu dwóch minut postawili kropkę nad "i". Goście zasłużenie przegrywali, nie mając nic do powiedzenia w pierwszej odsłonie.

Nieco przebudzili się w drugiej połowie, ale pary wystarczyło im tylko na jedną bramkę. Matt Phillips kapitalnie uderzył z dystansu i Julian Speroni nie miał szans na skuteczną interwencję.

Crystal Palace zwyciężyło 3:1 i zwiększyło swoją przewagę nad strefą spadkową do jedenastu punktów. Orły mogą już spać spokojnie, ponieważ trudno wyobrazić sobie, że stracą taką zaliczkę przed ostatnimi dziewięcioma meczami.

Crystal Palace - Queens Park Rangers 3:1 (3:0)
1:0 - Wilfried Zaha 21'
2:0 - James McArthur 40'
3:0 - Joel Ward 42'
3:1 - Matt Phillips 83'

Komentarze (1)
avatar
Szarold
14.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bramka Phillipsa marzenie. Uderzył z ok. 40 metrów prosto w okno. Jedna z najlepszych bramek w tym roku. Crystal pokazuje, że zasługują na miejsce w top 10 w PL.