Zimowy nabytek Górnika Zabrze błysnął w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała
Erik Grendel był jedynym zimowym nabytkiem Górnika Zabrze. Słowacki pomocnik w pierwszych meczach rundy wiosennej swoją postawą na kolana nie powalał, ale przeciwko Podbeskidziu zagrał świetne zawody.
Marcin Ziach
Górnik Zabrze w zimowym okienku transferowym nie był szczególnie aktywny i pozyskał zaledwie jednego zawodnika. Erik Grendel z miejsca wskoczył do wyjściowej jedenastki śląskiej drużyny, zajmując miejsce w środku pola. Jego pierwsze występy w trójkolorowych barwach nie zachwycały. Słowak większość otrzymanych piłek grał do tyłu, nie ryzykując nieszablonowym zagraniem, z których słynął w Slovanie Bratysława.
Erik Grendel w meczu z Góralami zaliczył najlepszy występ w barwach Górnika Zabrze
Grendel, który w środku pola dobrze rozumiał się z Radosławem Sobolewskim, a ostatnio świetnie dogaduje się z Adamem Danchem za ten mecz zebrał wiele bardzo pochlebnych opinii. Cieszy się też niesłabnącym zaufaniem ze strony sztabu szkoleniowego i kto wie czy nie jest przesądzone, że trwająca do końca czerwca umowa umowa 26-latka z zabrzańskim klubem zostanie przedłużona.
- Erik bardzo poprawnie grał w poprzednich meczach. Czy na Piaście czy ze Śląskiem również zaprezentował się on z dobrej strony. Mam nadzieję, że będzie się on dobrze rozwijał i stanowił będzie mocny punkt naszego zespołu - mówi Robert Warzycha, dyrektor sportowy klubu z Roosevelta.