2 
W 2015 roku Śląsk Wrocław zdecydowanie zawodzi. Piłkarze Tadeusza Pawłowskiego nie wygrali jeszcze spotkania w T-Mobile Ekstraklasie, a także odpadli z rozgrywek Pucharu Polski. W ostatnim meczu drużyna WKS-u znów zremisowała, tym razem w Kielcach z Koroną.
[ad=rectangle]
- Pierwsze 20 minut zagraliśmy bardzo dobrze. Później, nie wiem dlaczego, cofnęliśmy się i straciliśmy gola. Powtarzamy te same błędy w każdym meczu i to jest powód, dla którego tych spotkań nie wygrywamy. Niepotrzebnie cofamy się i pozwalamy grać przeciwnikom. Musimy to zmienić - mówi Marco Paixao, strzelec jednej z bramek dla wrocławian.
- W drugiej połowie wróciliśmy do gry. Strzeliliśmy gola, co było bardzo dobre. Później jednak nie wyglądaliśmy jak zespół, który wierzy w wygraną. Musimy wierzyć do końca w zwycięstwo. W futbolu tylko o to chodzi. Musimy być skoncentrowani. Jeśli strzelamy gola, musimy chcieć wbić drugiego, trzeciego - dodał Portugalczyk.
Marco Paixao był rozgoryczony postawą Śląska w Kielcach. - Nasz zespół nie wierzył, że może wygrać ten mecz. Tak jak powiedziałem wcześniej, to jest problem, który musimy naprawić. Zespół musi wierzyć, że może wygrywać mecze. Myślę, że musimy zmienić się mentalnie. Musimy pracować na treningach, wspierać się wzajemnie i wychodzić na boisko z tą wiarą. W niektórych fragmentach gry widać, że tego nam brakuje i musimy to zmienić - podsumował napastnik.
Czy Śląsk Wrocław wygra następne spotkanie ligowe? 
