Dwa duże znaki zapytania w składzie Lecha Poznań na mecz z Legią Warszawa

Wielkie nadzieje, ale też kilka problemów w Lechu przed meczem z Legią. Oprócz już wcześniej kontuzjowanego Darko Jevticia, pod znakiem zapytania stoi występ dwóch graczy.

Nieobecność Szwajcara w niedzielnej potyczce nie jest niczym zaskakującym, bo była ona awizowana od kilku dni. Sztab Kolejorza martwi jednak brak postępów w rekonwalescencji tego zawodnika.

- Uraz Darko jest poważny, dodatkowo przy tego rodzaju schorzeniach niezwykle trudno określić datę powrotu do zajęć - przyznał Maciej Skorża, który na razie musi się obchodzić bez jednego z najważniejszych ogniw drużyny.
[ad=rectangle]
To jednak nie koniec kłopotów kadrowych wicemistrza Polski. - Od spotkania z Zawiszą Bydgoszcz problemy ma Paulus Arajuuri. W czwartek odbył wprawdzie trening, ale nie jest jeszcze w pełni sił. Przez najbliższe dwa dni będziemy robić wszystko, by postawić go na nogi. Gdyby się nie udało, to mamy alternatywę w postaci Tamasa Kadara. Ten zawodnik jest w solidnej dyspozycji i może zastąpić Paulusa - wyjaśnił trener.

W niedzielę możliwa jest jeszcze jedna absencja w składzie Lecha. - Kłopoty ze stawem skokowym ma Szymon Pawłowski. Chciałem, żeby zagrał już w środę przeciwko Zniczowi, ale właśnie ta kontuzja uniemożliwiła mu występ. Przyglądamy się sytuacji zdrowotnej tego piłkarza i wkrótce zobaczymy, czy będzie gotów - zaznaczył Skorża.

Dobrą wiadomością dla szkoleniowca Kolejorza jest natomiast powrót po kartkowej absencji Łukasza Trałki. Doświadczonego pomocnika zabrakło tydzień temu w potyczce z Zawiszą.

Źródło artykułu: