W 1999 roku Lazio Rzym wygrało Puchar Zdobywców Pucharów oraz Superpuchar Europy i wywalczyło wicemistrzostwo Włoch. W kolejnym sezonie biało-błękitni fetowali drugie w historii klubu Scudetto. Od tego czasu Lazio tylko dwukrotnie finiszowało na podium - w 2001 oraz 2007 roku uplasowało się na 3. miejscu. Nigdy nie zabłysło także w Lidze Mistrzów, docierając najdalej do ćwierćfinału (w 2000 roku).
[ad=rectangle]
Czy rzymianie znów będą mieli powody do radości jak w końcówce XX wieku? Drużyna Stefano Piolego po 27 kolejkach ligowych plasuje się na najniższym stopniu podium i ma tylko "oczko" straty do przeważającej kryzys AS Romy. Lazio w ostatnich tygodniach spisuje się rewelacyjnie, kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, bezwzględnie wykorzystując zmęczenie innych ekip z czołówki, które grają także na arenie międzynarodowej.
- Od początku sezonu wierzyliśmy w awans do Champions League, nawet jeśli początek nie był dla nas udany. Jesteśmy na właściwych torach, zajmujemy trzecią lokatę i mierzymy jeszcze wyżej - przekonuje Felipe Anderson, który w sobotę podpisał nowy kontrakt z klubem aż do 2020 roku. 22-letni ofensywny pomocnik to niekwestionowana gwiazda drużyny Piolego - w bieżącym sezonie zdobył już 9 goli i 8 razy asystował.
- Mam świetną grupę zawodników, która wie, jak należy zachować się w trudnym momencie meczu - komentuje trener, nawiązując do zwycięstwa w ostatniej kolejce 2:0 nad Torino FC. - Na co stać nas w tym sezonie? Serie A jest bardzo trudna i nie popadamy w hurraoptymizm, ani też nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość. Skupiamy się na każdym kolejnym meczu - przekonuje.
Powodem świetnej gry Lazio są przede wszystkim trafione ruchy transferowe. Do zespołu znakomicie wprowadzili się pozyskani Stefan de Vrij, Dusan Basta oraz Marco Parolo, poniżej wysokiego poziomu nie schodzą Stefan Radu, Lucas Biglia i Antonio Candreva, a spory talent objawił 20-letni wychowanek Danilo Cataldi. Co istotne, kiedy poważnej kontuzji doznał napastnik Filip Djordjević, klasę udowodnił Miroslav Klose, który ma już w dorobku 11 trafień.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)