Beniaminek miał szansę rozstrzygnąć na swoją korzyść starcie ze Śląskiem Wrocław, ale rozregulowany celownik miał Fiodor Cernych. Gospodarze wypracowali kilka klarownych sytuacji podbramkowych, ale nie potrafili ich skutecznie zwieńczyć. - Z przebiegu gry może nie byliśmy zespołem lepszym, natomiast patrząc na ilość sytuacji, to my powinniśmy wygrać ten mecz. W pierwszej połowie mieliśmy na pewno lepsze sytuacje niż Śląsk i znowu jesteśmy nieskuteczni. Czekamy na przeciwnika, wychodzimy z fajnymi kontrami i stwarzamy dwie-trzy sytuacje takie, które powinny zakończyć się bramką - zauważa Tomasz Nowak.
[ad=rectangle]
Chociaż Śląsk posiadał optyczną przewagę przez znaczną część meczu, to prowadzenie objął dopiero w 82. minucie, gdy instynktem strzeleckim błysnął Flavio Paixao i efektownie przelobował Sergiusz Prusak. - Straciliśmy bardzo prostą bramkę. Musimy to zmienić, bo z perspektywy boiska sytuacja wydaje się bardzo prosta do rozwiązania - ocenia doświadczony pomocnik.
Gospodarze uratowali remis dzięki błędowi rywala. Jakub Wrąbel przepuścił do siatki piłkę po lekkim strzale Nowaka prosto w niego. - Cieszymy się, że w końcówce udało się wyrównać. Całe szczęście, że los do nas się uśmiechnął i wpadło to, co nie powinno wpaść - przyznaje Nowak. - Śląsk grał w piłkę lepiej niż my, ale ja uważam, że my mieliśmy więcej sytuacji i powinniśmy ten mecz wygrać - dodaje zawodnik, który w swoim 101. meczu w T-ME zdobył 4. gola.
Dwutygodniowa przerwa poprzedzi ostatnią prostą walki o czołową ósemkę. Obecnie Górnik Łęczna plasuje się na 9. pozycji z 3-punktową stratą do upragnionej strefy dającej pewne utrzymanie. Piłkarze Górnika nie spoglądają jednak w tabelę. - Ja żyję z tygodnia na tydzień. Teraz jest przerwa na kadrę, więc można odpocząć fizycznie i psychicznie. Nie patrzę czy będziemy w ósemce, czy nie. Nawet jak w niej będziemy, to w każdym meczu będziemy grać o zwycięstwo i nie odpuścimy żadnego spotkania - podkreśla Nowak.
Tomasz Nowak: Znowu jesteśmy nieskuteczni
Podczas dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy [tag=566]Górnik Łęczna[/tag] będzie mógł popracować nad wykończeniem akcji, co ostatnio ewidentnie szwankuje.
Źródło artykułu: