Maciej Rybus w Dublinie zabezpieczy tyły. "Zyskałem nowe doświadczenia"

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Maciej Rybus w reprezentacji Polski gra na lewej obronie
/ Maciej Rybus w reprezentacji Polski gra na lewej obronie
zdjęcie autora artykułu

Maciej Rybus niedzielny mecz z Irlandią rozpocznie w podstawowym składzie Biało-Czerwonych. Jego głównym zadaniem będzie atakowanie bramki rywali, skrzydłowy mocno pomoże też jednak kadrze w tyłach.

Doświadczony zawodnik na zgrupowanie przed meczem z Irlandczykami przyjechał bogatszy o nowe doświadczenia. Rybus w klubie grał ostatnio na lewej obronie. [ad=rectangle]

- Zyskałem nowe doświadczenia i nowe spojrzenie - podkreśla Rybus. - Jak gra się w tyłach, to głowa musi chodzić dookoła. Trzeba być skoncentrowanym, każdy błąd może oznaczać utratę bramki. W pomocy jest inaczej. Na pewno będę miał takie zadania, żeby się odwracać i pomagać kolegom.

On sam w kadrze na lewej stronie defensywy na razie występować nie chce. - Wydaje mi się, że jest na to za wcześnie. Grałem do tej pory na tej pozycji  trzy mecze i nie jest tak, że od razu będę obrońcą z prawdziwego zdarzenia - wyjaśnia.

Skrzydłowy na lewej flance będzie współpracował z Jakubem Wawrzyniakiem, którego dobrze zna z czasów wspólnej gry w Legii Warszawa. Klubowy duet wystąpi także po drugiej stronie boiska, gdzie biegać będą Paweł Olkowski oraz Sławomir Peszko.

- Z Kubą długo grałem w Legii i współpracowało nam się bardzo dobrze - mówi Rybus. - Nasza grupa jakoś się zazębia. Do tej pory ze względu na rotację bywało różnie. Teraz jest coraz lepiej.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Ryszard Najta
29.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nawałka grali padlina...