Kłopoty Sebastiana Boenischa w Bayerze Leverkusen, Polak wypadł poza meczową "18"
Sebastian Boenisch jesienią regularnie występował w drużynie Rogera Schmidta, ale teraz nie może liczyć na grę. Wyraźnie przegrywa rywalizację z nabierającym doświadczenia Wendellem.
Konrad Kostorz
W pierwszej części sezonu Sebastian Boenisch 12-krotnie wystąpił w podstawowym składzie Bayeru Leverkusen, a na boisku przebywał mniej więcej tak samo długo jak Wendell - utalentowany Brazylijczyk pozyskany przed rozpoczęciem rozgrywek. Polski obrońca nie zachwycał, ale trudno też było mieć do niego pretensje, zwłaszcza że Aptekarze zazwyczaj wygrywali, gdy grał od pierwszego gwizdka (m.in. z BVB, FC Augsburg, Koeln i Hoffenheim).
Ponieważ ekipa z Leverkusen odpadła już z europejskich pucharów, Boenisch nie powinien liczyć, że szkoleniowiec w końcówce sezonu zacznie stosować rotację. Wszystko wskazuje na to, że w środę z Bayernem Monachium oraz w sobotę z FSV Mainz na lewej stronie defensywy operował będzie Wendell, który zbiera bardzo dobre recenzje.
Przypomnijmy, że kontrakt 27-letniego Boenischa obowiązuje do 30 czerwca 2016 roku. Zawodnik związał się z Bayerem w listopadzie 2012 roku.