"Nietykalny Kamil Glik". Kibice działają w sprawie zatrzymania Polaka w Torino FC

Zainteresowanie pozyskaniem kapitana Torino FC nie słabnie, a kibice klubu nie pozostają wobec tego bierni i rozpoczęli akcję, która ma sprawić, że Polak nie zmieni barw.

W tym artykule dowiesz się o:

Hasztag "Gliknonsitocca", czyli "Glik jest nietykalny" pojawił się w sieci dzięki pomysłowi kibiców Torino FC. "Jest bez wątpienia symbolem odrodzenia Torino, sercem i duszą oraz uosobieniem wszystkich tych cech, które są zawsze mile widziane przez kibiców klubu, zwłaszcza że historia Torino zawsze była definiowana przez wielkich kapitanów" - można przeczytać na portalu piscinagranata.it.

W uzasadnieniu rozpoczętej akcji kibice zaapelowali do prezydenta Urbano Cairo, by za wszelką cenę starał się zatrzymać Kamila Glika na Stadio Olimpico di Torino. "Glik ma kontrakt do 2017 roku i nie planuje opuszczania klubu, chociaż interesuje się nim wiele silnych zespołów także spoza Włoch. Obawa o odejście kapitana jest jednak związana z pieniędzmi, które mogą mu zostać zaoferowane, a których pokusa może zmienić nawet najbardziej pewne scenariusze" - wyjaśniają sympatycy Byków.
[ad=rectangle]
Zataczająca coraz szersze kręgi akcja nie uszła uwadze dziennikarzy turyńskiego Tuttosport. Artykuł, który anonsowano już na okładce gazety, z pewnością przyczyni się do rozpropagowania inicjatywy.

Przypomnijmy, że z danych ujawnionych na początku sezonu przez La Gazzetta dello Sport wynika, iż zarobki Glika nie są imponujące, a w szczególności nie jest on najlepiej opłacanym zawodnikiem Giampiero Ventury. Tymczasem doniesienia prasowe sugerują, że Polakiem poważnie interesuje się Tottenham Hotspur, który z pewnością stać na zapewnienie obrońcy wysokiej pensji.

tuttosport.com informuje o akcji kibiców Torino
tuttosport.com informuje o akcji kibiców Torino
Komentarze (5)
avatar
Lipowy Batonik
9.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kasa jest na pewno priorytetem w dzisiejszym świecie ale Glik może sam przyczynić się do tego , że stanie się ofiarą.Skoro wszystko funkcjonuje w Torino to po co na siłę ładować się i to jeszcz Czytaj całość
avatar
KUBOTA
8.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Torino jest bogiem, w Anglii może być różnie. Na jego miejscu pograłbym jeszcze sezon albo dwa i dopiero poszukał czegoś z wyższej półki. No, ale nie jestem Glikiem :)