Tomasz Nowak: Mecz nie sprawił, że spadamy z ligi
Górnik Łęczna od ponad miesiąca pozostaje bez zwycięstwa. Ta kiepska passa sprawiła, że beniaminek ma trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.
Paweł Patyra
Pomimo obniżki formy zielono-czarni mogli włączyć się do rywalizacji o miejsce w grupie mistrzowskiej. W poniedziałek zremisowali 0:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała i o zrealizowanie tego celu będzie niezwykle trudno. - Przede wszystkim od początku sezonu walczymy o utrzymanie. Wiadomo, że pierwsza ósemka gwarantuje to utrzymanie, ale ten mecz nie sprawił, że spadamy z ligi. Nie możemy spuszczać głów. Nie przegraliśmy u siebie z Podbeskidziem, ale też szkoda, że nie wygraliśmy. Ten punkt trzeba szanować jak każdy inny - przekonuje Tomasz Nowak.
Okazję do przerwania złej passy zielono-czarni będą mieli w niedzielę, gdy podejmą Lecha Poznań. Wyżej notowani rywale nie mają w Łęcznej łatwo, o czym przekonała się m.in. Legia Warszawa. - Jeśli wyjdziemy z nastawieniem, że Lech jest od nas lepszy, to na pewno ten mecz przegramy. Musimy wierzyć w siebie. Nieraz udowadnialiśmy, że umiemy grać w piłkę i to się nie zmieniło - podkreśla Nowak.
Lukas Bielak: Będzie nam trudno