Tayfun Korkut przejął schedę po Mirko Slomce i chociaż wcześniej trenował tylko drużyny młodzieżowe oraz był asystentem selekcjonera reprezentacji Turcji, dostał ogromny kredyt zaufania. Cierpliwość prezydenta Martina Kinda wyczerpała się dopiero po serii 13 meczów ligowych bez zwycięstwa. Hannover 96 to jedyny zespół, który w rundzie wiosennej jeszcze nie wygrał.
[ad=rectangle]
Na pięć kolejek przed zakończeniem rozgrywek zespół z Dolnej Saksonii ma tylko dwa punkty przewagi nad pozycją barażową i niewątpliwie potrzebuje nowego impulsu. Z tego powodu włodarze Hannoveru postanowili rozstać się z Korkutem, a w jego miejsce zatrudnić Petera Neururera bądź Volkera Finke. Pierwszy z nich trenował już H96 w latach 1994-1995 i 2005-2006, z kolei drugi to długoletni szkoleniowiec SC Freiburg, który właśnie odchodzi właśnie z reprezentacji Kamerunu.
Hanowerczycy w końcówce sezonu mają korzystny terminarz. Poza niełatwymi wyjazdami do Wolfsburga i Augsburga zmierzą się bowiem u siebie z Hoffenheim, Werderem i Freiburgiem, zatem ich szanse na zachowanie ligowego bytu wciąż są spore.
Odejście Korkuta oznacza już 9. zmianę trenerską w bieżącym sezonie Bundesligi. Wcześniej posady stracili Mirko Slomka (HSV), Jens Keller (Schalke), Robin Dutt (Werder), Armin Veh (Stuttgart), Jos Luhukay (Hertha), Kasper Hjulmand (Mainz), Josef Zinnbauer oraz Peter Knaebel (obaj HSV).
Wiem, że z tym dobrym składem się powtarzam ;)