Lech osłabiony przed Śląskiem
Upomnienia za niesportowe zachowanie w meczu z Górnikiem Łęczna słono kosztowały Zaura Sadajewa i Darko Jevticia, którzy nie zagrają w najbliższym meczu.
Paweł Patyra
Tomasz Musiał powściągliwie sięgał po kartki w niedzielnym starciu Górnika Łęczna z Lechem Poznań. W 23. minucie żółtym kartonikiem ukarał Zaura Sadajewa za nieudolną próbę wymuszenia rzutu karnego. Dla 25-letniego Rosjanina to ósme upomnienie w sezonie. W doliczonym czasie gry nerwy puściły zaś Darko Jevticiowi, który wdał się w utarczkę z rywalami. - Zaur Sadajew i Darko Jevtić to piłkarze, którzy nie zagrają w następnym meczu ze względu na żółte kartki, więc trudne zadanie przed nami ze Śląskiem - przyznaje Maciej Skorża.
W 28. kolejce Kolejorz zremisował z Górnikiem Łęczna. Poznański zespół tylko raz znalazł sposób na pokonanie Sergiusza Prusaka i nie zachwycił w ofensywie. - Nie jestem zadowolony ze współpracy jeżeli chodzi o cały przód. To nie było to, co chcielibyśmy robić. Szwankowała komunikacja, współpraca na linii Zaur-Kasper. Gergo miał momenty przestojów. Przy dobrze grającej defensywie Górnika nie byliśmy w stanie w końcówce dojść do sytuacji - zauważa Skorża.
Dawid Kownacki: Strata dwóch punktów