Śląsk mierzy w puchary. "To nie jest utopia"

- Na pewno chcielibyśmy zagrać w pucharach i nie jest to utopia. Jeśli będziemy mieli dobry dzień, to możemy wygrać z każdym - mówi bez ogródek Tadeusz Pawłowski, trener Śląska Wrocław.

Artur Długosz
Artur Długosz
Piłkarze Śląska Wrocław w końcu przełamali czarną serię w 2015 roku i wygrali spotkanie. Pomimo słabszej dyspozycji w ostatnich tygodniach zawodnicy WKS-u i tak jednak plasują się w czołówce T-Mobile Ekstraklasy. To otwiera możliwości walki o grę w europejskich rozgrywkach.
- Jak wróci Tom Hateley, Lukas Droppa, to będziemy groźni dla wszystkich. Mówiłem chłopcom, że nie zakładaliśmy, że wszystkie mecze wygramy, ale zakładamy, że z każdym możemy w tej lidze zwyciężyć. Potrzebujemy też więcej szczęścia, bo traciliśmy punkty w końcówkach w Łęcznej i na Cracovii. Bardzo bym chciał, żeby to się odwróciło i szczęście nam pomogło - mówi Tadeusz Pawłowski.

Dla Śląska walka o mistrzostwo Polski to zbyt wysoko postawiona poprzeczka, ale miejsce na podium to już zupełnie inna kwestia. - Kontuzja Toma nie jest poważna, ale może nie zagrać z Lechem, Droppa ma problem z kolanem, jeszcze jakby Dudu doskoczył... W pierwszej ósemce są zespoły, które grają już w piłkę. Poziom rozgrywek będzie wyższy. Na pewno chcielibyśmy zagrać w pucharach i nie jest to utopia. Jeśli będziemy mieli dobry dzień, to możemy wygrać z każdym. Jeżeli bym powiedział, że mistrzostwo Polski - to troszeczkę za dużo. Jeżeli zespół zajmie trzecie miejsce, to będzie to największa niespodzianka ligi, bo większość skazywała nas na spadek czy grę o utrzymanie - zaznaczył szkoleniowiec Śląska.

Ponad 20 szwów na głowie Krzysztofa Danielewicza (foto)

Czy Śląsk Wrocław zajmie w tym sezonie miejsce na podium T-Mobile Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×