Dawid Szufryn: Prosimy kibiców o wsparcie
Mecz Sandecji Nowy Sącz z Drutex-Bytovią Bytów przebiegał w bardzo nerwowej atmosferze. Biało-czarni przegrali 0:1, a do tego usłyszeli w trakcie spotkania wiele cierpkich słów z trybun.
- Nie chcę poruszać tematu naszej dyskusji - to są już nasze sprawy. Kibice mają prawo się denerwować, a wyniki pokazują w jakiej jesteśmy sytuacji. Staramy się na boisku nie słuchać tego, co leci z trybun, ale nie dało się nie słyszeć. Nie pomaga nam to, ale musimy w tych trudnych sytuacjach być zespołem i chcielibyśmy, żeby kibice byli z nami. Prosimy ich, by byli do końca, a obiecujemy, że zdrowia nam nie zabraknie, żeby coś jeszcze ugrać - zapewnił Szufryn.
Porażka z beniaminkiem I-ligowych rozgrywek była tym bardziej bolesna, że rywal wcale nie zachwycał na boisku. Bytowianie wyszli na prowadzenie już w 7. minucie, by potem wielokrotnie przetrwać napór zespołu gospodarzy. - Przeciwnik oddał może dwa strzały w światło bramki i wygrał. Przy straconym golu krycie było źle poukładane i zawodnik gości tylko dołożył nogę. Śmiem twierdzić, że byliśmy lepsi od Bytovii. Niestety brakowało nam skuteczności i o to możemy mieć do siebie największe pretensje. Kolejny raz coś tam graliśmy, ale w ogóle nie przełożyło się to na wynik - żałował stoper Sandecji Nowy Sącz.
Sandecja Nowy Sącz przegrała czwarty mecz z rzędu. Trener odejdzie?