Śląsk chce stawiać na Polaków: "Poszliśmy w stronę tej filozofii"
- W ostatnich meczach wychodzimy ośmioma Polakami, a nie odwrotnie. Poszliśmy znowu w stronę tej filozofii, którą od początku chciałem wprowadzić - mówi Tadeusz Pawłowski, trener Śląska Wrocław.
We Wrocławiu wielu kibiców domaga się, aby szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych w meczach o stawkę więcej szans dawał młodym zawodnikom. Jednym z tych, o którym mówi się najgłośniej, jest Maciej Pałaszewski. - Moje zdanie jest takie: Pałaszewski na razie gra podwórkową piłkę, jeszcze troszeczkę mu brakuje. Obserwowałem go w meczach w juniorach. Uważam, że powinien dawać więcej. On w meczach obojętnie juniorów czy rezerw - ale szczególnie w juniorach, gdzie poziom jest wyższy niż w III lidze - powinien pokazać, że zasługuje na 5 minut w pierwszym zespole. Dopóki tego nie pokaże, nie będzie grał - zaznaczył trener. Kolejnym takim piłkarzem jest Michał Bartkowiak. - Wrócił z kadry bardzo zmęczony, bo grali cztery mecze. Musimy go indywidualnie poprowadzić, bo widzimy, że jest zmęczony i rozkojarzony - wyjaśnia Pawłowski.
Sam Tadeusz Pawłowski przyznaje, że w najbliższych meczach będzie chciał "pokazać" któregoś ze swoich młodych zawodników, ale... - Nie będzie to jednak zrobione na hurra. Jeżeli zobaczymy, że ktoś na to zasługuje, na pewno dostanie szansę i będziemy chcieli, żeby jakiś czas był na boisku. Zasada jest jednak taka, że grają najlepsi. Młody zawodnik musi wiedzieć, że nie ma nic za darmo - podkreślił trener.
Piękny gest trenera Śląska Wrocław. Juan Calahorro zostanie w WKS-ie?