Waldemar Fornalik: Pomogliśmy szczęściu
- Zrealizowaliśmy plan maksimum, ale jak to się mówi, koniec jednego meczu jest początkiem drugiego i patrzymy już przed siebie - mówił po spotkaniu na Kolporter Arenie szkoleniowiec Ruchu.
Nie wiadomo jak wyglądałby końcowy wynik, gdyby gospodarze wykorzystali kilka doskonałych okazji. Ich słaba skuteczność, a także - po raz kolejny - świetna postawa między słupkami Matusa Putnocky'ego, bardzo pomogły Niebieskim. - Oczywiście w piłce trzeba też umieć pomóc szczęściu i my pomogliśmy swoją postawą, jak również postawą Matusa w bramce. Zrealizowaliśmy plan maksimum, ale jak to się mówi, koniec jednego meczu jest początkiem drugiego i patrzymy już przed siebie - zakończył Fornalik.
Ruch wypunktował nieskuteczną Koronę - relacja z meczu Korona Kielce - Ruch Chorzów