Działacze Bayernu Monachium zapewniają, że wiążą przyszłość z Mario Goetze, jednak według dziennikarzy to tylko gra pozorów, a Pep Guardiola jest rozczarowany postawą zawodnika, za którego klub zapłacił 37 mln euro. - Mario ma ważny kontrakt i dlaczego mielibyśmy zastanawiać się nad jego klubową przyszłością? To wciąż młody zawodnik, któremu czasami trzeba dać trochę czasu - mówi Matthias Sammer.
[ad=rectangle]
Jeśli jednak Bayern ma sprzedać Goetze, to powinien uczynić to właśnie tego lata. Piłkarz jest jeszcze ceniony w Europie za występy w Borussii Dortmund i ma dwuletni kontrakt, który gwarantuje uzyskanie sporej sumy odstępnego. Za rok w przypadku niepodpisania nowej umowy przez 23-latka, Bawarczycy nie będą już mogli stawiać warunków potencjalnym kupcom.
Niezadowolony jest najprawdopodobniej sam zainteresowany, który we wtorek przeciwko FC Barcelonie przez 87 minut siedział na ławce rezerwowych, a po końcowym gwizdku nie chciał udzielać żadnych wypowiedzi. - Mario jest młody, bardzo utalentowany i trzeba okazać mu zaufanie. Kiedy ja byłem w jego wieku, częściej nie grałem w podstawowym składzie - uspokaja Bastian Schweinsteiger.
Według prasy decyzja o sprzedaniu Goetze może zapaść, mimo że Franck Ribery i Arjen Robben są zaawansowani wiekowo i działacze raczej powinni pozyskiwać pomocników aniżeli ich sprzedawać. Jak podaje The Daily Telegraph, po wychowanka Borussii chętnie sięgnęłyby Arsenal Londyn, Manchester United i Chelsea Londyn, przy czym Kanonierzy mają być gotowi zapłacić aż 30 mln funtów. Premier League z pewnością byłaby ciekawym kierunkiem i szansą na odbudowanie formy dla Goetze.
#dziejesiewsporcie: Najgorszy złodziej świata
Źródło: sport.wp.pl
Bo brak 2 zawodników Roben, Ribery dla Bayernu ma taką samą wage jak tamtych dla Barcy.
Bayern powinien przede wszystkim myśleć na Czytaj całość