Śląsk wygra w Poznaniu? "Zwycięstwo daje nam dużo optymizmu w dalszej grze"
- Gdybyśmy zapunktowali w Poznaniu, to jesteśmy dalej drużyną, która ma szansę odegrać bardzo poważną rolę w tych rozgrywkach - mówi Tadeusz Pawłowski. Śląsk Wrocław w środę zmierzy się z Lechem.
Artur Długosz
W najbliższej kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań podejmować będzie zespół Śląska Wrocław. Dla obu drużyn będzie to ważne spotkanie. Kolejorz walczy o mistrzostwo Polski, a zielono-biało-czerwoni o miejsce w ścisłej czołówce rozgrywek.
Śląsk niedawno przegrał w Poznaniu z Lechem
Do Poznania na mecz z Kolejorzem nie pojadą Kamil Dankowski i Jakub Wrąbel, którzy aktualnie przebywają na zgrupowaniu reprezentacji. Wykluczony jest także występ mających problemy zdrowotne Krzysztofa Ostrowskiego i Mariusza Pawelca. - Nie chcemy ryzykować. Nie chcemy Mariuszowi zrobić krzywdy. We wtorek trenował, ale nie jest na sto procent zdrowy. To są kontuzje mięśniowe. Jeżeli chodzi o obronę, to wróci Paweł Zieliński, a reszta zostanie tak, jak było - wyjaśnił trener. - Krzysiu Ostrowski ma problemy z pachwiną. Leczy się. Nie jest to jakaś kontuzja. Myślę, że w ciągu tygodnia będzie zdolny do gry. Z Górnikiem Zabrze też nie zagra. To jest zawodnik starszy, musi troszeczkę potrenować. Poza tym, nie ma nic za darmo. Mamy kilku piłkarzy - dodał.
Nie jest jednak wykluczone, że na boisku w środowej potyczce pojawi się jeden z młodych zawodników WKS-u. - Myślę, żeby w najbliższych meczach, a może i z Lechem, zagrał Karol Angielski. Będziemy chcieli jeszcze pokazać paru zawodników. Nie ukrywam, że chcielibyśmy, aby skład był jak najlepszy. Nie czas na eksperymenty. Widzimy każdego zawodnika na treningu. W kolejności do wejścia są Karol Angielski, a może w jakiejś fazie gry Michał Bartkowiak - podsumował Tadeusz Pawłowski.